Tomasz Frankowski wprowadził się do Białegostoku

Fot: MN

W maju, głosami mieszkańców województwa podlaskiego, zapadła decyzja o tym, że przedstawicielami naszego regionu w Parlamencie Europejskim na następną kadencję będą Tomasz Frankowski (KO), Krzysztof Jurgiel (PiS) i Karol Karski (PiS).

Niedługo następne

Pierwszych dwóch to debiutanci, jeśli chodzi o zasiadanie w poselskich ławach w Brukseli. Choć kadencja rozpoczęła się niedługo po wyborach, Tomasz Frankowski dopiero teraz otworzył swoje pierwsze biuro poselskie. Jak można było się spodziewać – mieści się ono w Białymstoku, a dokładnie przy ul. Warszawskiej 38, czyli w miejscu, gdzie wcześniej urzędowała poprzedniczka europosła – prof. Barbara Kudrycka.

- Korzystam z pomocy pani Barbary Kudryckiej, która również tutaj urzędowała. Myśmy w okresie wakacyjnym zrobiliśmy remont – mówi Tomasz Frankowski. - Rozpoczynamy swoją działalność w Białymstoku, ale jeszcze w tym miesiącu zamierzamy otworzyć biuro w Łomży, Olsztynie oraz Ełku, przynajmniej na razie. To wszystko zajmuje dużo czasu, ale mam nadzieję, że z końcem września wszystkie biura będą funkcjonowały jak należy. Zapraszam wszystkich mieszkańców województw podlaskiego i warmińsko-mazurskiego do kontaktu z nami poprzez wizyty w biurach, stronę internetową czy telefon.

Biuro w Białymstoku otwarte jest od poniedziałku do piątku. Samego europosła będzie można tam spotkać najczęściej właśnie pierwszego i ostatniego dnia tygodnia pracy, w inne dni urzędować będą tam pracownicy biura.

Przejmie pałeczkę aktywności

Tomasz Frankowski w Europarlamencie zasiada w komisji Kultury i Edukacji i w podgrupie sportowej. Jest także członkiem zastępczym w komisji transportu.

- To jest dobre miejsce, bo wcześniej w nim służyła społeczności Białegostoku, naszego regionu, a także Warmii i Mazurom, prof. Barbara Kudrycka. Jestem przekonany, że pałeczkę jej aktywności przejmie Tomasz Frankowski, a właściwie już to zrobił w imponujący sposób – mówi Robert Tyszkiewicz, szef Platformy Obywatelskiej w regionie. - Dla dobrej reprezentacji regionu potrzebujemy trzech poziomów aktywności: lokalnego, czyli samorządowego, sejmowego i senackiego, czyli krajowego i brukselskiego, czyli europejskiego. Mówiliśmy w kampanii do Parlamentu Europejskiego, że warto, żeby Białystok miał aktywnego europosła, bo od jego aktywności zależały będą programy rozwojowe dla naszego miasta. Słowa dotrzymaliśmy, a Tomasz Frankowski w świetnym stylu rozpoczął pracę.