21 maja ponad 80 żołnierzy z 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej złożyło przysięgę. W ich szeregach są osoby, które nigdy wcześniej nie były w wojsku (mają za sobą jedynie szkolenie podstawowe) a także rezerwiści, którzy uczestniczyli w szkoleniu wyrównawczym.
Od soboty (10.06) wszyscy oni wchodzą na ściśle określoną ścieżkę. Mają przed sobą 2-dniowy kurs rotacyjny, potem 3-letni okres szkolenia, a na koniec certyfikację.
Ten weekend zdominowany będzie przez 2 główne tematy, tj. szkolenie SERE oraz szkolenie medyczne.
W pierwszym przypadku chodzi o nauczenie żołnierza przetrwania w każdych warunkach.
- Szkolenie SERE uczy nie tylko zasad przetrwania w kryzysowych warunkach, ale także myślenia, iż wola, motywacja i kreatywność są często sposobem wyjścia z trudnego położenia. Wiele elementów ze szkolenia SERE będzie bezpośrednio zaimplementowanych w inne szkolenia np. bytowanie czy taktykę działań nieregularnych – wyjaśnia ppłk Marek Pietrzak, rzecznik prasowy Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej.
Wszyscy żołnierze zostaną objęci szkoleniem na poziomie A, które będzie się odbywało w pierwszym roku kursu. Następnie żołnierze kompanii lekkiej piechoty WOT przejdą szkolenie na poziomie B, a snajperzy dodatkowo na poziomie C.
Poza tym terytorialsi będą zdobywali wiedzę medyczną. Wszyscy zostaną objęci podstawowym kursem medycznym. Ministerstwo Obrony Narodowej zakłada, że ratownicy pola walki będą w Wojskach Obrony Terytorialnej jedną z najbardziej powszechnych specjalności wojskowych. Dwóch, czyli starszy i młodszy ratownik, pojawi się na szczeblu każdej sekcji lekkiej piechoty.
Warto również wspomnieć, że równolegle trwa proces formowania jednostek WOT na Mazowszu oraz Warmii i Mazurach.
dorota.marianska@bialystokonline.pl