Ostatni mecz tego sezonu odbędzie się w najbliższą sobotę o godz. 12.00. W Białymstoku przy ATS Białystok podejmie MRKS Gdańsk - lidera rozgrywek.
- Mamy już zapewnione 3. miejsce, co jest największym dotychczasowym sukcesem naszego młodego klubu. Do meczu przystąpimy w składzie białostockim, tzn. Leonowicz Monika, Dyszkiewicz Gabriela, Gryko Kamila oraz wzmocnieni Iną Karahodziną. O zwycięstwo będzie trudno, aczkolwiek walczymy do upadłego. W pierwszym meczu padł wynik 5:5 i to raczej szczęśliwy dla Gdańska. Graliśmy wtedy jednak innym składem. Mam nadzieję że dziewczyny pokażą ambitną i dobrą grę. Serdecznie zapraszamy wszystkich naszych fanów, żeby wspomogli nas dopingiem w ostatnim meczu ligowym - mówi Karol Dyszkiewicz, szkoleniowiec ATS.
ATS Białystok - MRKS Gdańsk, godz. 12.00 (hala przy ul. Jagiełły 14)
W lidze panów hitowe starcie na koniec sezonu rozegrają białostockie Dojlidy.
- Za nami 16 spotkań I ligi. Nasza drużyna znajduje się obecnie na 2. miejscu. Na swoim koncie mamy 29 punktów, podobnie jak lider - Poltarex Pogoń Lębork. Już w najbliższą sobotę o godz. 16.00 właśnie z tym zespołem będziemy rywalizować w meczu o mistrzostwo grupy północnej pierwszej ligi. Spotkanie to ma ogromne znaczenie ze względu na późniejsze rozstawienie obu drużyn w barażach - mówi Piotr Anchim, trener Dojlid.
W pierwszym meczu w Lęborku lepsi okazali się zawodnicy Pogoni, którzy wygrali na własnym obiekcie 6:4.
- Wierzymy, że tym razem to nasi tenisiści znajdą słabsze punkty Jakuba Perka i spółki, dzięki czemu zrewanżowaliby się za porażkę z rundy jesiennej - dodaje Anchim.
Dojlidy Białystok - Poltarex Pogoń Lębork, godz. 16.00 (Zespół Szkół Rolniczych przy ul. Ks. Stanisława Suchowolca 26)
blazej.o@bialystokonline.pl