Najwcześniej na fazie grupowej turnieju głównego swój udział zakończyła Marta Lis, która przegrała swoje dwa mecze po 2:3 i zakończyła rywalizację na trzecim miejscu w grupie.
Zdecydowanie lepiej w zawodach zaprezentowali się mężczyźni. Z uwagi na wysokie miejsce w rankingu ogólnopolskim za sezon 2014/2015 Woś i Chmiel rozpoczęli rywalizację od 1/16. Obaj pewnie przeszli przez dwie rundy fazy pucharowej i awansowali w drabince do ćwierćfinałów. W drodze do najlepszej ósemki Woś pokonał Filipa Szymańskiego (Österlens BTK) 4:2 oraz Artura Białka (Zooleszcz Bydgoszcz) 4:0, zaś Chmiel ograł Michała Dąbrowskiego (Strzelec Frysztak) 4:1 i Piotra Chodorskiego (Odra Miękinia) 4:3.
- W 1/4 nasi zawodnicy musieli jednak po raz pierwszy zaznać goryczy porażki. Alan Woś nie miał większych szans ze znakomicie dysponowanym w tym dniu Danielem Bąkiem. Nasz zawodnik przegrał ten mecz 0:4. Piotr Chmiel natomiast podjął próbę walki z faworyzowanym Bartoszem Suchem. Ostatecznie to zawodnik Superligi okazał się lepszy i wygrał to spotkanie 4:1 - mówi Piotr Anchim z białostockich Dojlid.
W grach o miejsce 5-8 Woś wygrał z Tomaszem Lewandowskim (AZS Politechnika Rzeszów), a Chmiel uległ Michałowi Bańkoszowi (Odra Głoska) 2:3.
blazej.o@bialystokonline.pl