Funkcjonariusze Podlaskiego Urzędu Celno-Skarbowego, którzy pełnili służbę na drodze krajowej nr 8, zatrzymali do kontroli łotewską ciężarówkę z naczepą typu chłodnia. Zasiadający za kierownicą tira 38-latek z Łotwy twierdził, że zmierza do Irlandii i wiezie części do drzwi.
Mundurowi postanowili przyjrzeć się przewożonemu ładunkowi i podjęli decyzję o prześwietleniu rentgenowskim ciężarówki, następnie zaś o rewizji naczepy.
- Podczas kontroli, w której uczestniczył również wyszkolony do wykrywania wyrobów tytoniowych labrador Nero, okazało się, że w naczepie, za dwoma stojakami z szybami, znajdują się palety z kartonami wypełnionymi papierosami - relacjonuje mł. asp. Maciej Czarnecki z zespołu prasowego Izby Administracji Skarbowej w Białymstoku.
W sumie w łotewskim tirze znaleziono blisko 360 tys. paczek papierosów o szacunkowej wartości rynkowej około 4,5 mln zł. Gdyby zatrzymane wyroby tytoniowe zostały wprowadzone do sprzedaży, straty Skarbu Państwa z tytułu utraconych podatków wyniosłyby ponad 7,5 mln zł.
W sprawie przemytu wszczęto postępowanie karne skarbowe, zaś kierowca tira został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Nielegalny towar trafił do magazynu, a ciężarówka na parking Oddziału Celnego w Suwałkach. Za tak duży przemyt grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
monika.zysk@bialystokonline.pl