Jesienią SBR Dojlidy nie zdołały w starciu z Dekorglassem zdobyć żadnego punktu, a we wtorek (6.02) sytuacja się powtórzyła. W Działdowie reprezentanci białostockiego klubu zagrali poniżej oczekiwań i zasłużenie przegrali 0:3.
Chociaż samej porażki z faworyzowanym Dekorglassem nie można nazwać rozczarowaniem, to już przebieg spotkania zdecydowanie pozostawia wiele do życzenia. W pierwszym pojedynku Damian Węderlich zmierzył się z Jakubem Dyjasem, czyli jednym z najlepszych tenisistów stołowych w Polsce. Zawodnikowi Dojlid udało się wygrać drugiego seta, ale ostatecznie uległ on rywalowi 1:3. Sporym zaskoczeniem okazał się kolejny pojedynek, w którym Wang Zeng Yi przegrał 1:3 z rezerwowym zawodnikiem Dekorglassu, 21-letnim Patrykiem Lewandowskim. Chociaż Patryk gra w tym sezonie naprawdę dobrze i zwyciężył do tej pory dwa z trzech rozegranych pojedynków, to zwycięstwo z Wandżim można uznać za jedno z ważniejszych w jego dotychczasowej karierze. Ostatnią szansą na odwrócenie losów spotkania był bój Joao Monteiro z Kaiim Konishi. Portugalczykowi nie udało się niestety odnaleźć w grze z rywalem o nietypowym stylu, w efekcie czego Japończyk triumfował, nie tracąc choćby seta.
- Dzisiejszy mecz był wyjątkowo słaby w naszym wykonaniu. Damian przegrał 1:3 z Kubą Dyjasem, był wyraźnie słabszy na serwie i odbiorze. Największym rozczarowaniem jest jednak porażka Wandżiego z młodym Patrykiem Lewandowskim. Nie chcę szukać usprawiedliwień, ale nie bez znaczenia była wysoka wilgotność na sali. Dla zawodników grających czopem jest to szczególne utrudnienie, piłka ma wtedy tendencje do "siadania", co mocno przeszkadza w grze. Sam doświadczyłem takich problemów, kiedy występowałem w 1. lidze z krótkim czopem i rozumiem, jak wpływa to na grę. Pomocą nie był dzisiaj także Joao Monteiro. Grał niewystarczająco aktywnie, po meczu narzekał na kontuzję ścięgna Achillesa. Mówił mi, że rozważa nawet operację nogi, chociaż nie jest to najlepszy czas na taki zabieg, biorąc pod uwagę zbliżające się igrzyska olimpijskie. Teraz jako drużyna nie możemy rozpamiętywać jednak błędów, skupiamy się na meczu z Bytomiem - mówi Piotr Anchim, menedżer Dojlid.
Wspomniana potyczka z Polonią dojdzie do skutku już w piątek (9.02). Białostoczanie ponownie zaprezentują się na wyjeździe.
Aktualna tabela Lotto Superligi tenisa stołowego
Grupa mistrzowska:
1. Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz 12 29 9-3 (31:15)
2. Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki 11 27 9-2 (30:11)
3. KS Dekorglass Działdowo 12 25 9-3 (30:17)
4. SBR Dojlidy Białystok 12 20 7-5 (24:20)
5. Petralana TTS Polonia Bytom 11 18 7-4 (26:20)
6. ASTS Olimpia-Unia Grudziądz 12 18 6-6 (24:25)
Grupa spadkowa:
7. Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 12 18 5-7 (26:25)
8. Akademia Zamojska Zamość 12 17 6-6 (22:25)
9. Oxynet Jarosław 12 17 5-7 (23:27)
10. Balta KS AZS AWFiS Gdańsk 12 11 4-8 (17:29)
11. Palmiarnia ZKS Zielona Góra 12 8 2-10 (16:33)
12. Poltarex Pogoń Lębork 12 5 2-10 (10:32)
KS Dekorglass Działdowo - SBR Dojlidy Białystok 3:0
Damian Węderlich - Jakub Dyjas 1:3 (11:3, 6:11, 11:4, 11:5)
Wang Zeng Yi - Patryk Lewandowski 1:3 (10:12, 11:6, 11:8, 11:6)
Joao Monteiro - Kaii Konishi 0:3 (11:5, 11:5, 11:9)
rafal.zuk@bialystokonline.pl