- Siedem prac to pozornie nie jest dużo, ale są to ważne dzieła - przekonuje Monika Szewczyk, dyrektor Galerii Arsenał. - Zawsze potrzeb jest więcej, prace wybiera się z bólem. Decydują warunki finansowe, możliwość negocjacji i oczywiście jakość.
216 tys. zł na zakupy
Na zakupy Zachęta wydała 216 tys. zł., z tego 150 tys. zł pochodziło ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, 46 tys. zł ze środków budżetu Miasta Białegostoku, a 20 tys. zł to kwota wsparcia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego.
Monika Szewczyk zwraca uwagę na pracę Dana Perjovschi "Galeria Arsenal Notebook".
- To praca szczególna. Notebook z rysunkami został specjalnie przygotowany dla Galerii Arsenał - wyjaśnia. - Artysta miał u nas indywidualną wystawę dotyczącą Podlasia. Jego prace ma niewiele placówek w kraju, posiada je m.in. Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
Pozostałe zakupione dzieła to: czarno-biały film "Sobota" Anny Okrasko, wideo "Uczta" Wojciecha Doroszuka, "Ghost City" Vahrama Aghasyana (dwie fotografie przedstawiające zatopione miasto), "Freelancer" Zbigniewa Libery (dyptyk odnoszący się do kondycji artysty współczesnego w Europie Centralnej), wideo "Palipaduazennije" Aleksandra Komarova i obiekt "Embrion" Ady Karczmarczyk.
"Czysty piesek" Bałki w zbiorach Arsenału
Zakupów dokonała też Galeria Arsenał. Za kwotę 150 tys. zł (50 tys. pochodzi ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, 100 tys. zł - z budżetu Miasta Białegostoku) kupiła 5 dzieł. Prawdziwym "hitem" jest "Czysty piesek" - praca Mirosława Bałki z 1986 roku, prezentowana w Arsenale w ramach wystawy "Pies w sztuce polskiej".
- To wczesna praca artysty, właściwie takich prac na rynku nie ma. Kupiliśmy ją od kolekcjonera. Większość prac Bałki z lat. 80. znajduje się w zbiorach publicznych i to często zagranicą - wyjaśnia szefowa Arsenału.
Pozostałe zakupione dzieła to: instalacja "Natalia! (7 silnia)" Natalii LL, "Kanał" Leszka Lewandowskiego (składa się z luster i lampy), "W tym samym mieście, pod tym samym niebem" Anny Konik (4 filmy wideo) i "Mnożenie wątpliwości" Małgorzaty Niedzielko (cykl 12 fotografii).
Kolekcja jeździ po świecie
- Nasza kolekcja nie mieszka tylko w magazynie - podkreśla Monika Szewczyk. - Prace jeżdżą, są prezentowane na świecie.
Joanna Tomalska, wiceprezes Podlaskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, dodaje, że kolekcja to pewna całość. Nie chodzi o to, by kupować to, co akurat jest na rynku.
- Uzupełnia najnowsze trendy, prezentuje dzieła najciekawszych postaci. Zbiór jest bardzo wysoko oceniany w Polsce. To jedna z najbardziej wartościowych kolekcji w naszym kraju - mówi Tomalska.
Poza białostockim Arsenałem prace z Kolekcji II były prezentowane także w Galerii Labirynt w Lublinie, CSW Toruń, Galerii WEST w Hadze, Cricotece w Krakowie, Brno House of Art w czeskim Brnie, Galerii Sektor I, Centrum Kultury Teatr Sztuk w Jaworznie, Centrum Depo w Stambule i Galerii Bunkier Sztuki w Krakowie.
anna.d@bialystokonline.pl