Chociaż rząd wydał pozwolenie na otwarcie żłobków i przedszkoli od 6 maja, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zadecydował, że nie otworzy samorządowych żłobków i przedszkoli tego dnia.
Placówki prywatne otrzymały rekomendacje od władz miasta Białegostoku, że nie powinny działać od 6 maja, ze względu na bezpieczeństwo i zdrowie dzieci oraz personelu.
Tylko nieliczne niepubliczne przedszkola wznowiły swoją działalność. Na podstawie danych zebranych przez magistrat są to:
- Elastyczne Przedszkole przy WSE w Białymstoku Orzełek;
- Niepubliczne Przedszkole Klub Małych Odkrywców;
- Niepubliczne Nasze Szkraby II;
- Niepubliczne Przedszkole Akademia Zdrowego Malucha;
- Niepubliczne Przedszkole Samo Dobro;
- Niepubliczne Przedszkole Terapeutyczne Przyjazny Domek;
- Ośrodek Szkolno Terapeutyczno – Opiekuńczy dla Dzieci i Młodzieży ze Spektrum Autyzmu;
- Niepubliczne Przedszkole Dwujęzyczne Polsko - Angielskie im. Piotrusia Pana;
- Rainbow Pre-School Anglojęzyczne Przedszkole Niepubliczne;
- Niepubliczne Przedszkole Elfy;
- Niepubliczne Przedszkole Norlandia;
- Niepubliczne Przedszkole Integracyjne Kraina Montessori;
- Dobre Przedszkole;
- Niepubliczne Przedszkole Happy Kids;
- Punkt Przedszkolny Puszczyk.
Miejskie przedszkola i żłobki oraz placówki niepubliczne, które z Miastem Białystok mają podpisane umowy (przedszkola "za złotówkę"), są zamknięte do 24 maja. Teraz przygotowują się do wznowienia swojej pracy zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektoratu Sanitarnego.
– Tylko do 112 placówek samorządowych tygodniowo potrzebujemy ponad 2 tysiące 200 litrów płynów do dezynfekcji, koszt to ponad 35 tysięcy złotych – powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski. – Oprócz tego niezbędne są też inne środki ochrony osobistej – maseczki, fartuchy, rękawiczki. Szacowany koszt ochrony tygodniowej to 140 tysięcy złotych. Wydatek jednorazowy to przyłbice i termometry, które są potrzebne w każdym oddziale. To duże przedsięwzięcie logistyczne i chcemy się do ponownego otwarcia dobrze przygotować.
Z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego Miasto Białystok otrzymało ok. 10,6 tys. litrów płynu, co wystarczy na trzy tygodnie. Płyn powinien trafić do placówek publicznych (60 przedszkoli i 44 oddziały przedszkolne, 8 żłobków) i niepublicznych (75 przedszkoli i 41 żłobków).
Obecnie dyrektorzy miejskich placówek sprawdzają, ilu rodziców chce wysłać swoje dzieci do przedszkoli i żłobków, określają także, jakie mają możliwości kadrowe i lokalowe, aby temu zapotrzebowaniu sprostać.
24@bialystokonline.pl