- Pozwoli to zracjonalizować rynek usług medycznych w naszym mieście i województwie, ograniczyć koszta, a dodatkowo jeden podmiot stanie do negocjacji z Narodowym Funduszem Zdrowia - piątkową (22.07) decyzję komentuje marszałek województwa, Jarosław Dworzański.
Marszałek wraz z członkami zarządu województwa postanowili przekazać Uniwersytetowi Medycznemu w Białymstoku szpitale gruźlicy i chorób płuc oraz zakaźny. Obie placówki będą teraz działać jako kliniki, czyli oprócz leczenia chorych mają prowadzić prace dydaktyczne i badawcze.
Już w ubiegłym roku rektor UMB Jacek Nikliński zwrócił się z propozycją przekształcenie Szpitala im. Dłuskiego w Uniwersytecki Szpital Kliniczny, by zwiększyć kadrę i bazę dydaktyczną dla studentów i absolwentów. Samorząd postawił warunek, że zgodzi się na to jeśli uczelnia przejmie także szpital gruźliczy i przekaże po nim samorządowi budynek przy ul. Warszawskiej. Jak przyznały dziś obie strony, negocjacje były długie i niełatwe, ale ostatecznie uczelnia przystała na to.
- Na tej decyzji skorzysta nie tylko społeczność akademicka, ale głównie pacjenci. Mogę zapewnić, ze poziom leczenia w tych szpitalach będzie zachowany i będziemy go stale podnosić - mówił Nikliński. Wicemarszałek Cezary Cieślukowski dodał zaś, że nowa sytuacja będzie bezpieczna dla pracowników obu przejętych placówek, którzy otrzymali gwarancję nie wypowiadania umów przez 2 lata.
W rozmowach ustalono, że w ciągu 5 lat szpital gruźliczy zwolni budynek przy ul. Warszawskiej przenosząc się do innego lub budując nowy. Województwo przeznaczy go najprawdopodobniej dla rozbudowywanej onkologii. Nadwyżki budżetowe zostaną zaś zwrócone do kasy województwa i trafią do innych szpitali w Podlaskiem.
Teraz zarząd województwa poprosi o opinię związki zawodowe. Jest to wymóg formalny, ale ich decyzja nie będzie wiążąca. Ostateczną decyzję w sprawie podejmie sejmik województwa 29 sierpnia, gdy zagłosuje nad przygotowaną przez zarząd uchwałą.