Chętnie pracują podczas wakacji
Co roku wielu studentów podejmuje zatrudnienie na czas wakacji. Pracodawcy oferują różne umowy, niestety rzadko jest to najlepszy z wariantów, czyli umowa o pracę. Młodzi ludzie, rozpoczynając zarobkowanie, powinni wiedzieć, na co mogą liczyć.
Oczywiście najkorzystniejsza jest umowa o pracę. Tu pracodawca ma obowiązek opłacania składek na ubezpieczenia społeczne (bez względu na wiek osoby pracującej). Pracownik obligatoryjnie podlega ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu i chorobowemu. Wymagana jest również składka na ubezpieczenie zdrowotne. Trzeba pamiętać, iż przedsiębiorca ma tydzień od rozpoczęcia umowy, by zgłosić nowego pracownika do ZUS. To, czy na pewno to zrobił, można zawsze sprawdzić na swoim koncie na Platformie Usług Elektronicznych ZUS.
- Umowa o pracę to najkorzystniejszy wariant podlegania ubezpieczeniu. Właśnie ona, po spełnieniu pewnych warunków określonych przepisami, pozwala na skorzystanie ze świadczeń takich jak np. zasiłek chorobowy, opiekuńczy czy inny. Student, jako bardzo młoda osoba, która dopiero wkracza na rynek pracy, już zasila składkami swoje indywidualne konto w ZUS i odkłada na przyszłą emeryturę - mówi Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Umowa zlecenie i umowa o dzieło są popularniejsze niż umowa o pracę
Studenci znacznie częściej niż na umowę o prace są zatrudniani na umowę zlecenie. Wiąże się to z tym, że większość żaków jest zatrudniana do typowo sezonowych zajęć.
- W przypadku słuchacza, który nie ma ukończonych 26 lat taka umowa nie podlega w ogóle zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych ani zdrowotnego. Mniejsze koszty pracodawcy mają też ujemne strony. Nie są odkładane składki na ubezpieczenia społeczne, a w przypadku np. wypadku nie ma możliwości korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego – informuje Krupicka.
Równie popularna jak umowa zlecenie jest umowa o dzieło. Trzeba mieć na uwadze, że za dzieło nie uznaje się coś, co nie odróżnia się od innych występujących na danym rynku rezultatów pracy.
- Dzieło powinno być wyrazem kreatywności i umiejętności autora. Umowa o dzieło różni się od umowy zlecenia tym, że wykonawca tej umowy zobowiązuje się nie do samego działania, lecz do uzyskania określonego rezultatu tego działania – mówi Krupicka.
Bez względu na to, czy jest się studentem, czy też nie – w przypadku umowy o dzieło nie są opłacane żadne składki. Student często dostaje wyższą stawkę godzinową, ale nie jest ubezpieczony. Jeśli pracuje w danej firmie na umowę o pracę i do tego wykonuje umowę o dzieło, to mimo że zawrze umowę o dzieło z innym podmiotem niż własny pracodawca, ale wykonuje ją na rzecz swojego szefa, to musi on opłacić od umowy o dzieło wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne (wraz ze składkami od wynagrodzenia pracowniczego).
justyna.f@bialystokonline.pl