Sprawa dotyczy sytuacji z marca bieżącego roku. Na białostockim dworcu PKS z autobusu wysiadł pokrzywdzony Rafał K. Mężczyzna na swojej drodze spotkał Dariusza P. i razem z nowym znajomym postanowił wypić piwo. 28-letni kompan spod Białegostoku w pewnym momencie zażądał dokupienia trunku. Rafał K. nie chciał się na to zgodzić, bo nie miał pieniędzy. Wtedy z ust Dariusza P. padły groźby ugodzenia nożem. Mężczyzna skrępował Rafała K. i zaprowadził go do sklepu monopolowego. Kiedy wszedł do środka, wykorzystując nieuwagę 28-latka wymknął się i uciekł do taksówki. Mężczyzna o wszystkim zawiadomił policję.
Mundurowi nie musieli długo szukać Dariusza P. 28-latek nadal przebywał na dworcu PKS. Oskarżony usłyszał zarzut wymuszenia rozbójniczego. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl