Starszy pan nie wiedział, gdzie jest i jak się nazywa

Fot: pixabay.com

Funkcjonariusz dyżurny białostockiej straży miejskiej otrzymał zgłoszenie o starszym mężczyźnie siedzącym na schodach jednego z lokali przy ul. Antoniukowskiej.

Na miejsce wysłano strażników, którzy szybko zorientowali się, że 68-latek ma problemy z pamięcią. Był zdezorientowany i nie wiedział, gdzie się znajduje, ani jak tu dotarł. Nie mógł przypomnieć sobie także, jak się nazywa. Wezwano pogotowie ratunkowe, którego załoga oceniła, że nie jest potrzebna hospitalizacja.

Strażnikom udało się ustalić numer telefonu, pod którym zastano syna mężczyzny - mógł odebrać ojca dopiero po kilku godzinach, 68-latka przewieziono więc do ogrzewalni.