Pijani kierowcy to wciąż poważny problem, dlatego nie należy ustawać w edukowaniu na temat tego, by nie siadać za kółkiem nawet wiele godzin po konsumpcji alkoholu. Bezpośrednio po spożyciu nie wolno nawet mysleć o tym, by prowadzić samochód. Dotyczy to zarówno długich podróży, np. powrotu z wakacji, jak i przejechania zaledwie kilku ulic z imprezy do domu. W pierwszym przypadku najlepiej oddać kierownicę komuś innemu, w drugim - wziąć taksówkę, skorzystać z komunikacji miejskiej lub zrobić sobie spacer.
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z faktu, że alkohol w organizmie potrafi rozkładać się naprawdę długo, co przekłada się na wielogodzinne utrzymywanie się promili we krwi. Od początku lipca żaden kierowca we Francji nie może zasłaniać się brakiem wiedzy na temat poziomu alkoholu w organizmie, gdyż przenośny alkomat jest obowiązkowym wyposażeniem każdego samochodu poruszającego się po tamtejszych drogach. W Polsce nie ma takiego wymogu, mimo że dopuszczalny poziom promili we krwi to zaledwie 0,2 (dla porównania - we Francji 0,5, zaś w wielkiej Brytanii 0,8 promila). W takiej sytuacji przydatny może okazać się podręczny alkomat w... telefonie.
Aplikacja "Sprawdź promile" działa jak alkomat w telefonie. Po wprowadzeniu danych (płeć, wiek, waga, ilość wypitego alkoholu i czas zakończenia picia) aplikacja poda ilość promili w naszym organizmie, która jest obliczana za pomocą tzw. wzoru Widmarka - algorytmu krzywej alkoholowej, udostępnionego przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Wyliczy także orientacyjny czas, po którym możemy bezpiecznie usiąść za kierownicą samochodu.
Bezpłatna aplikacja "Sprawdź promile" jest dostępna na różne modele telefonów, w tym Androidy i telefony obsługujące aplikację Java, a wkrótce także iPhony. Można ją pobrać na swój telefon poprzez odczytanie QR kodu na stronie www.abcalkoholu.pl lub z Google Play (dotyczy Androidów).
"Sprawdź promile" to ogólnopolski program społeczny, zainicjowany i realizowany przez Kompanię Piwowarską od 2009 r. Do tej pory już ponad 50 000 kierowców korzysta z aplikacji.
magda.g@bialystokonline.pl