Przedstawienie powstaje na motywach książki "Dry" Augustena Borroughsa. Białostoccy widzowie będą mogli zobaczyć w nim Marka Tyszkiewicza. "Spragniony" to monolog człowieka zagubionego w gąszczu konfabulacji. Nagradzany "za to" w życiu zawodowym, traci "przez to" w życiu prywatnym. Spragniony alkoholik, spragniony copywriter, spragniony miłości. Przez pół dnia emocje, emocje i jeszcze raz emocje, a przez drugie pół - fakty, fakty, fakty. Tak samotny człowiek przeżywa życie w ciągłym niedosycie.
- "Spragniony" to historia niejednoznaczna, tak jak niejednoznaczna jest potrzeba i głód, z których wynikają trudne do ugaszenia "pragnienia". Główny bohater to człowiek sukcesu, przepracowany i coraz bardziej wypalony pracownik agencji reklamowej, "artysta", jak sam o sobie mówi. Pewnego dnia musi stanąć sam na sam ze sobą i to spotkanie jest najtrudniejszym z dotychczasowych spotkań. Co się kryje pod podszewką sukcesu, jakie są koszty życia w wirtualnym świecie, gdzie szukać ucieczki przed samym sobą - monodram Marka Tyszkiewicza to nieprzypadkowy wybór dla nieprzypadkowego aktora - mówi Agnieszka Korytkowska-Mazur.
Do współpracy przy realizacji przedstawienia zostali zaproszeni m.in. Jacek Malinowski, który przygotowuje scenografię oraz Bartłomiej Woźniak - autor muzyki. Premiera 18 grudnia o godz. 19. Patronujemy spektaklowi.
Szczegóły: Spragniony - premiera w Teatrze Dramatycznym
anna.d@bialystokonline.pl