W poniedziałek (15.04) dyżurny wysokomazowieckiej policji otrzymał informację o kolizji w miejscowości Tybory Olszewo. Na miejscu mundurowi zastali leżący w rowie do góry kołami samochód. Wewnątrz auta nikogo nie było. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania kierowcy renault. Po kilkudziesięciu minutach ustalili, kto siedział za kierownicą rozbitej osobówki. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec pobliskiej wsi.
Po zatrzymaniu mężczyzna przyznał się do kierowania samochodem. Wyjaśnił, że wracając autem do domu, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu, gdzie uderzył w betonowy przepust i dachował. Uciekł z miejsca zdarzenia, ponieważ był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego blisko promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, że mężczyzna posiada aktualny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
lukasz.w@bialystokonline.pl