Pododdział Medycyny Paliatywnej i Leczenia Bólu powstanie w części chirurgicznej rozbudowywanego Białostockiego Centrum Onkologii. Będzie to pierwszy tego typu oddział w naszym regionie. Tutaj będą trafiały osoby chore na czas skomplikowanych zabiegów, których nie da się wykonać w warunkach domowych czy hospicjum.
Powstanie pododdziału jest możliwe dzięki współpracy Białostockiego Centrum Onkologii oraz hospicjum. Obecnie hospicjum dysponuje 52 łóżkami. W kolejkach czeka do niego od 8 do 10 osób. Warto zaznaczyć, że placówka z każdym rokiem ma więcej chorych - średnio o około 100 osób.
- W tym roku zgłoszeń mieliśmy już 570, z czego 400 osób zostało przyjętych - mówi dr Wanda Rzeszut. - Głównie trafiają do nas osoby chore na nowotwór.
Hospicjum opiekuje się przede wszystkim chorymi na nowotwory. Dzięki opiece lekarzy i wolontariuszy pacjenci mają dobrą opiekę. Niestety nie wszystkie zabiegi można wykonać w domu, a nawet w hospicjum.
- Są to na przykład wkłucia, zaawansowane procedury leczenia bólu. Muszą one odbywać się w warunkach jałowych i wykorzystaniem USG. Na oddział paliatywny będzie trafiał pacjent na czas wykonania specjalistycznego zabiegu i później powróci do domu lub hospicjum - mówi dr Dariusz Kożuchowski z Towarzystwa Przyjaciół Chorych "Hospicjum", kierownik domowego hospicjum dla dorosłych w Białymstoku.
Do pododdziału Medycyny Paliatywnej i Leczenia Bólu będą trafiali pacjenci z całego naszego województwa. Ma on być gotowy wraz z ukończeniem rozbudowy Białostockiego Centrum Onkologii, czyli w połowie 2015 roku.
lukasz.w@bialystokonline.pl