Gminy są spadkobiercami ustawowymi, więc mogą dziedziczyć spadek po śmierci mieszkańca.
- Na podstawie Kodeksu Cywilnego prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą śmierci na jedną lub kilka osób. W sytuacji braku małżonka spadkodawcy, jego krewnych i dzieci małżonka spadkodawcy, powołanych do dziedziczenia z ustawy, spadek przypada gminie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy jako spadkobiercy ustawowemu. Jeżeli ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy w Rzeczypospolitej Polskiej nie da się ustalić albo ostatnie miejsce zamieszkania spadkodawcy znajdowało się za granicą, spadek przypada Skarbowi Państwa jako spadkobiercy ustawowemu - wyjaśnia Agnieszka Błachowska z Departamentu Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Udziały w nieruchomościach, środki bankowe, pojazd
W 2019 r. gmina Białystok nabyła 7 spadków, w ubiegłym roku - 4. Biorąc pod uwagę 2019 r. były to: 4 udziały w nieruchomości niezabudowanej, 2 udziały w nieruchomości zabudowanej, środki zgromadzone w Otwartym Funduszu Emerytalnym, środki zgromadzone na subkoncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, lokal użytkowy, udział we własnościowym spółdzielczym prawie do lokalu, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, środki zgromadzone na 1 rachunku bankowym oraz 1 pojazd. Z kolei w 2020 r. gminie Białystok przypadły udział we własnościowym lokalu mieszkalnym oraz środki pieniężne zgromadzone na 1 rachunku zmarłego.
Spadki zadłużone
Po otrzymaniu z sądu prawomocnego postanowienia o nabyciu praw do spadku, samorząd rozpoczyna postępowanie wyjaśniające. Chodzi o ustalenie nie tylko majątku mieszkańca, ale też jego długów.
- Gmina poszukuje nieruchomości na terenie gminy, w której zmarły zamieszkiwał, na terenie gminy, w której się urodził, na terenie gminy, w której zmarł oraz w innych miejscach, o których mowa w zebranej dokumentacji oraz zbiera informacje o potencjalnych wierzycielach osoby zmarłej. W zakresie ruchomości gmina weryfikuje, czy osoba zmarła nie posiadała pojazdów. Opcjonalnie gmina występuje do ZUS z zapytaniem, czy osoba zmarła otrzymywała świadczenia, a jeśli tak, to na jaki rachunek bankowy były przekazywane. Gmina może sprawdzić rejestr pod kątem środków finansowych przypadających gminie - tłumaczy Agnieszka Błachowska.
I tu okazuje się, że w przypadku Białegostoku z 7 spadków nabytych w 2019 r. 6 jest zadłużonych. 2 z zadłużonych spadków to łącznie około 16 tys. zł. Do tego trwa wyliczanie pozostałych należności. Z kolei jeżeli chodzi o 2020 r., to wiadomo na pewno, że jeden ze spadków jest zadłużony. Na jaką kwotę? To cały czas ustala komornik.
dorota.marianska@bialystokonline.pl