Pod koniec ubiegłego tygodnia kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali w jednym z mieszkań 43-latka podejrzanego o podrobienie co najmniej 52 banknotów.
Wszystko wyszło na jaw, kiedy 43-letnia opiekunka babci chciała wpłacić do banku pieniądze otrzymane za sprawowaną opiekę. Wówczas okazało się, że cztery banknoty stuzłotowe są podrobione.
- Pracujący nad sprawą policjanci szybko ustalili, kto za tym stoi. 43-latek w chwili zatrzymania miał przy sobie jeszcze 48 podrobionych banknotów. Mężczyzna, wykorzystując drukarkę, skanował oryginalne banknoty, po czym drukował je - podaje Komenda Miejska Policji w Białymstoku.
Podejrzany usłyszał już zarzut. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Mundurowi nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
24@bialystokonline.pl