W urzędach pracy na koniec sierpnia zarejestrowanych było 1 855 tys. osób. To o 24 tys. mniej niż w lipcu.
- Tak duży spadek bezrobocia w sierpniu po raz ostatni miał miejsce 7 lat temu, w 2007 roku, jeszcze przed wybuchem kryzysu - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej. - Sierpień nie jest naturalnym miesiącem spadku bezrobocia. Zdarzały się lata, tak było w 2009 i 2012 roku, kiedy bezrobocie w końcówce wakacji rosło. To pokazuje, że tegoroczny spadek nie jest wyłącznie sezonowy. Ożywienie na rynku pracy jest faktem – dodaje.
W sierpniu poprawę sytuacji na rynku pracy odnotowano we wszystkich województwach. Największy spadek liczby osób bezrobotnych nastąpił na Śląsku - o 3,1 tys. W województwie łódzkim spadek wyniósł 2,6 tys, a w małopolskim - 2,4 tys.
W Podlaskiem ubyło prawie 500 bezrobotnych
W Podlaskiem również spadła liczba bezrobotnych – na koniec sierpnia z powiatowych urzędów pracy wyrejestrowało się w sumie aż 6056, z czego przybyło 5569. Czyli w naszym województwie ubyło 487 bezrobotnych.
Najwięcej osób wyrejestrowało się z powiatowych urzędów pracy w: Białymstoku, Suwałkach oraz Sejnach. Z kolei liczba bezrobotnych wzrosła w Łomży, Zambrowie, Augustowie i Siemiatyczach.
Co więcej, o ożywieniu gospodarczym świadczy fakt, że firmy chcą zatrudniać nowych pracowników. Pracodawcy zgłosili w sierpniu do urzędów 93 tys. miejsc pracy i aktywizacji zawodowej, o blisko jedną piątą więcej niż w sierpniu 2013 r.
- To najlepszy sierpniowy wynik od 6 lat. Po raz ostatni więcej wolnych miejsc pracy pracodawcy zgłosili w 2008 roku - komentuje minister Kosiniak-Kamysz.
Tylko w naszym województwie w ciągu ostatniego miesiąca lokalne firmy i instytucje zgłosiły ponad 2 tys. wolnych miejsc pracy oraz aktywizacji zawodowej.
malgorzata.c@bialystokonline.pl