Schizofrenia na stadionie: jest kolejne zerwanie umowy

2011.06.15 00:00
8 czerwca wybranemu w przetargu wykonawcy stadionu w Białymstoku umowę wypowiedziało miasto. Teraz to samo zrobił budowniczy - jego zdaniem decyzja Białegostoku była bezprawna. "Działania związane z odstąpieniem od umowy z winy Konsorcjum, są zgodne z prawem i skuteczne" - odpowiadają urzędnicy.
Schizofrenia na stadionie: jest kolejne zerwanie umowy
Fot: Ewelina Sadowska
W tej chwili jest gotowe 17% stadionu. Miała być połowa

Dokładnie tydzień temu białostocki magistrat poinformował, że kończy współpracę z konsorcjum Eiffage Budownictwo Mitex S.A. Miało ono do połowy 2012 r., za 156 mln zł, wybudować stadion przy ul. Słonecznej. Jednak - jak tłumaczył urząd - brak współpracy i ponad półroczne opóźnienia wykonawcy zmusiły do odstąpienia od umowy.

Francuskie konsorcjum uznało wówczas, że miasto nie ma podstaw prawnych by rozwiązać umowę. Jako przyczynę swoich opóźnień wskazało złe przygotowanie inwestycji i brak zgody na usunięcie błędów z projektu, a "inwestor miał świadomość niemożliwości realizacji stadionu zgodnie z przedstawioną dokumentacją".

Budowniczy kwestionował prawidłowość projektu dachu stadionu i chciał jego zmiany. Nadzorujący z ramienia miasta inwestycję urzędnicy twardo trzymali się jednak wersji architekta, prof. Stefana Kuryłowicza, który zapewniał, że przygotowany przez niego projekt można realizować. Eiffage miało zgłaszać "błędy w dokumentacji wykonawczej oraz jej niezgodność z pozwoleniem na budowę, a w konsekwencji - z polskim prawem budowlanym".

- Miasto Białystok dysponuje pełną dokumentacją, w tym dokumentami podpisanymi przez Zarząd Konsorcjum, których treść jest sprzeczna z informacjami przekazywanymi przez Konsorcjum - ripostuje tymczasem rzeczniczka magistratu, Urszula Sienkiewicz.

Eiffage po zanegowaniu prawidłowości wypowiedzenia umowy, właśnie postawiło kolejny krok - samo odstąpiło od umowy. Według wyjaśnień - z powodu braku przekazania dokumentacji wykonawczej wolnej od wad w terminie oraz gwarancji zapłaty za usługi budowlane.

- Błędna interpretacja polskiego prawa ma na celu przerzucenie odpowiedzialności za zerwanie umowy na władze Białegostoku i wprowadzenie opinii publicznej w błąd - w imieniu miasta komentuje działania Eiffage Urszula Sienkiewicz.

Odstąpienie od umowy wiąże się z zapłatą 10% jej wartości, czyli blisko 16 mln zł. Płacić będzie musiała strona, która okaże się nie mieć racji. Można się już domyślać, że o tym, kto to będzie zadecyduje sąd.

Ewentualna droga sądowa - jak zapewnia zastępca prezydenta miasta Tadeusz Arłukowicz - nie będzie miała wpływu na dalszy postęp prac przy stadionie. Można rozpisywać kolejny przetarg, także finansowanie inwestycji (przypomnijmy: 2/3 pokryją środki unijne) nie jest zagrożone.

Zgodnie z żądaniami miasta do 8 lipca Eiffage ma oddać plac budowy, potem będzie wybierany nowy wykonawca. Planuje się, że wejdzie na budowę na początku 2012 r.

E.S.

Polecamy lokal
1545 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39