"Do końca kwietnia granicę polsko-ukraińską przekroczyło około 3 mln uchodźców. W pierwszych dniach, a nawet godzinach wojny Polacy wykazali się olbrzymią mobilizacją i ruszyli na pomoc uciekającym Ukraińcom. Jeszcze zanim służby rządowe i samorządowe zdążyły zorganizować pomoc instytucjonalną. Ogromne zaangażowanie Polaków było widać zarówno w miastach i wsiach w całej Polsce, przy granicy, jak i w mediach społecznościowych. Polacy, nauczeni własną i wspólną historią, wyszli na pomoc Ukraińcom spontanicznie i bezinteresownie. Po sąsiedzku. Wiedząc, że większość ukraińskich uchodźców, którzy przybyli do Polski, przebywa w największych metropoliach, postanowiliśmy poznać perspektywę mieszkańców naszych 12 miast" - czytamy we wstępie raportu "Sąsiedzka pomoc".
Głównym celem badania było poznanie zachowań i postaw mieszkańców 12 miast Unii Metropolii Polskich (UMP) w aspekcie pomocy uchodźcom z Ukrainy po 24 lutego 2022 r.
Badanie zostało przeprowadzone między 4 kwietnia a 2 maja przez firmę DANAE, a jego wyniki zostały opracowane przez Centrum Analiz i Badań UMP im. Pawła Adamowicza. Do badania zakwalifikowano po 1000 mieszkańców z każdego miasta UMP (Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia). Wzięło w nim udział łącznie 12 tys. osób. Opracowanie stworzył zespół z Centrum Analiz i Badań Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza pod kierunkiem Marcina Wojdata.
Mieszkańcy miast UMP chętnie pomagali uchodźcom
Do pierwszych dni maja średnio 2 na 3 mieszkańców miast UMP (67%) zadeklarowało, że pomogło uchodźcom z Ukrainy. W najwyższym stopniu pomoc oferowali mieszkańcy Warszawy i Lublina (po 71%).
Najczęstszą formą pomocy było przekazywanie żywności – zadeklarowało ją 6 na 10 badanych (59%). Pomoc rzeczowa oferowana była przez 4 na 10 respondentów (44%). Co trzeci mieszkaniec miast UMP dokonał wpłaty na jedną z wielu zbiórek na rzecz pomocy Ukraińcom – zarówno uchodźcom, jak i tym, którzy zostali na terenie objętej wojną Ukrainy.
Jeżeli chodzi o Białystok, zdecydowana większość mieszkańców Białegostoku (80%) zetknęła się w najbliższej okolicy miejsca zamieszkania z uchodźcami z Ukrainy, którzy uciekli przed wojną. 68% białostoczan zaangażowało się w pomoc tym osobom – najczęściej poprzez przekazanie artykułów żywnościowych (53%) i pomocy rzeczowej (48%), wpłatę datku na zbiórkę pieniężną (32%) czy pracę jako wolontariusz w punkcie pomocy uchodźcom (16%).
Udzielanie schronienia uchodźcom
Do początku maja 3% mieszkańców miast UMP przyjęło uchodźców pod swój dach – do mieszkania, w którym obecnie mieszkają lub do mieszkania, którego są właścicielami. Największa skala tego rodzaju wsparcia była zauważalna we Wrocławiu, gdzie uchodźcom schronienie zapewniło 6% dorosłych mieszkańców oraz w Białymstoku (5%) i Gdańsku (4%).
W mieszkaniach goszczono średnio 3,6 osób. W momencie przeprowadzania badania w połowie przypadków (51%) uchodźcy z Ukrainy, których mieszkańcy miast UMP przyjęli pod swój dach, nadal u nich mieszkają i nie zamierzają się wkrótce wyprowadzać.
5% mieszkańców Białegostoku, którzy zadeklarowali pomoc uchodźcom, ugościło ich w swoich domach – średnio było to 3,8 osób, a więc nieco więcej niż średnia krajowa. Do pierwszych dni maja 39% Ukraińców, którzy otrzymali u nich schronienie, nie zamierzało wyprowadzić się w najbliższym czasie.
Mieszkańcy Białegostoku powszechnie znają rządowy program dofinansowania do kosztów utrzymania uchodźców w swoich domach (86%). Mimo to, korzystało z niego jedynie 25% uprawnionych do otrzymania świadczenia. Nie zamierza z niego korzystać 31% udzielających schronienia. Głównym wyjaśnieniem nieubiegania się o dofinansowanie jest wyprowadzka uchodźców z mieszkania.
Zaangażowanie władz miasta vs. rządu
Do pierwszych dni maja 7 na 10 mieszkańców miast UMP (69%) słyszało o tym, że władze miasta oferują zintegrowaną, zorganizowaną pomoc uchodźcom z Ukrainy. Najczęściej o pomocy słyszały kobiety i osoby w wieku od 25 do 54 lat, mieszkańcy Wrocławia (82%), Gdańska (80%), Białegostoku (77%) i Warszawy (77%). Najlepiej działania władz miasta oceniają mieszkańcy Gdańska (96%), Białegostoku (95%), Rzeszowa (94%) i Szczecina (94%).
O pomocy uchodźcom z Ukrainy na poziomie rządowym usłyszało 7 na 10 mieszkańców miast UMP (71%). O tego typu pomocy częściej słyszały osoby od 18. do 34. roku życia, przeważnie mężczyźni. Najczęściej pomoc rządu dostrzegana była w Białymstoku (82%) i w Gdańsku (78%). Trzy czwarte mieszkańców miast UMP pozytywnie oceniało rządową pomoc dla uchodźców z Ukrainy (76% ocen raczej lub bardzo dobrych). Najlepiej pomoc rządu oceniana była w Gdańsku (82%), Katowicach (80%), Rzeszowie (79%), Krakowie (79%) i Białymstoku (79%).
Podsumowując - białostoczanie bardziej doceniają pomoc niesioną uchodźcom przez władze miasta, niż przez rząd (odpowiednio 95% i 80% pozytywnych ocen mieszkańców).
Korzystanie ze wsparcia dla osób przyjmujących rodziny z Ukrainy
Zdecydowana większość mieszkańców miast UMP (85%) w trakcie realizacji badania słyszała o rządowym programie, w ramach którego osoby udzielające schronienia uchodźcom z Ukrainy, mogą otrzymać dofinansowanie do kosztów utrzymania w wysokości 40 zł dziennie.
Znajomość programu była najwyższa w Szczecinie (89%) i Gdańsku (88%). Wśród osób, które przyjęły uchodźców pod swój dach, co trzecia (34%) korzysta z programu rządowego – głównie są to mieszkańcy Katowic (57%), Krakowa (47%) i Łodzi (47%). Z dofinansowania nie zamierza korzystać średnio co piąta badana osoba (22%) – w największym stopniu mieszkańcy Szczecina (57%). Głównym powodem, dla którego respondenci nie zamierzają z niego korzystać jest to, że uchodźcy w najbliższym czasie chcą się wyprowadzić lub już to zrobili.
To już kolejny raport opracowany przez UMP. Zobacz także: Miejska gościnność pod lupą. 11% mieszkańców Białegostoku stanowią Ukraińcy.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl