Po dwóch porażkach z rzędu odniesionych z Miedzią Legnica i Puszczą Niepołomice tym razem suwalscy kibice liczyli, że ekipa prowadzona przez Adama Fedoruka nie wróci z kolejnego ligowego meczu bez punktów. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Biało-Niebiescy znów przegrali, a na dodatek decydująca o niekorzystnym wyniku bramka padła w doliczonym czasie gry.
Pierwszy gol został strzelony już w 16. minucie. Jego autorem był Kacper Piątek, który oddał celne uderzenie głową. Suwalczanie wyrównali dopiero w ostatnim kwadransie drugiej połowy. Bramki na 1:1 nie zdobył jednak żaden z zawodników Wigier. Uczynił to Bartosz Szeliga, który skierował futbolówkę do własnej siatki.
Wydawało się więc, że Biało-Niebiescy wywiozą z trudnego terenu cenny punkt, lecz w ostatnich sekundach gracze GKS-u ruszyli do intensywnych ataków, co przyniosło efekt. Tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra Dominika Kąkolewskiego pokonał Dario Kristo, dlatego wszystkie oczka zostały na Śląsku.
Po 9 kolejkach sezonu 2019/2020 Wigry mają na koncie 3 zwycięstwa, 2 remisy i 4 porażki. W następnej serii zmagań podlaski zespół w prestiżowym starciu podejmie u siebie drużynę Stomilu Olsztyn.
GKS Tychy - Wigry Suwałki 2:1 (1:0)
Bramki: Kacper Piątek 15, Dario Kristo 90+2 - Bartosz Szeliga 78sam.
GKS Tychy: Konrad Jałocha - Maciej Mańka, Marcin Biernat, Marcin Kowalczyk, Bartosz Szeliga - Kacper Piątek, Dario Kristo, Keon Daniel, Łukasz Grzeszczyk, Sebastian Steblecki (67' Łukasz Moneta) - Mateusz Piątkowski (73' Szymon Lewicki)
Wigry Suwałki: Dominik Kąkolewski - Konrad Matuszewski, Adrian Piekarski, Dawid Sołdecki, Adrian Karankiewicz, Joel Huertas - Łukasz Sosnowski, Paweł Gierach (56' Robert Bartczak), Grzegorz Aftyka - Kamil Sabiłło (73' Michał Żebrakowski), Cezary Sauczek (89' Oskar Furst)
rafal.zuk@bialystokonline.pl