Sprawa dotyczyła wydarzeń z lutego bieżącego roku. Właśnie wtedy 24-letni białostoczanin zaczepił czarnoskórego prezentera Radia Jard. 24-latek bez powodu zaczął go wyzywać na tle rasistowskim. Prezenter nie dał się jednak sprowokować i nie reagował na wulgarne zaczepki. Kiedy mężczyzna doszedł do klatki schodowej swojego bloku, napastnik podszedł do niego i uderzył go w twarz. Doszło do szarpaniny, a 24-latek uciekł. Wtedy prezenter wezwał policję.
Kilka dni po zdarzeniu udało się zatrzymać napastnika. Okazał się nim być znany policji Tomasz G. Po niedługim czasie od zatrzymania 24-latka, na policję zgłosił się Dominik Ch. Mężczyzna oznajmił, że to on napadł na czarnoskórego prezentera pogody. W trakcie śledztwa okazało się jednak, że samooskarżenie nie jest spójne z zeznaniami pokrzywdzonego i innych świadków zdarzenia. Podczas rozprawy świadek cały czas utrzymywał, że to on jest odpowiedzialny za incydent. Sąd nie dał wiary zeznaniom. 24-letni Tomasz G. usłyszał wyrok 2 lat i 8 miesięcy więzienia.
Rogers Cole-Wilson mieszka w Białymstoku od 30 lat. Bardzo lubi to miasto, jednak po jednej z rozpraw przyznał, że boi się wieczorem wyjść na ulicę.
lukasz.w@bialystokonline.pl