Rynek Kościuszki. Wystawa zdjęć z Pozytywnych Wibracji 2010

Fot: materiały prasowe

W 2009 r. miasto rozpoczęto starania o zorganizowanie pierwszej edycji festiwalu zachęcającego do przyjazdu do Białegostoku turystów, którzy nigdy wcześniej tu nie byli. Miało to być coroczne nowoczesne i prestiżowe - rozpoznawalne w całej Polsce - wydarzenie, które stałoby się wizytówką i znakiem rozpoznawczym.

Zdaniem organizatorów - firmy STX JAMBOREE - nazwa festiwalu przywołuje ciepłe skojarzenia z Białymstokiem, który według badań Eurobarometru jest najlepszym miejscem do życia.

Zorganizowany 23 i 24 lipca 2010 roku festiwal przyciągnął do nas tysiące fanów muzyki z pogranicza jazzu, acid jazzu, funk'u oraz soul'u. Odwiedzający miasto zachwycili się odnowionym rynkiem i barokowym Pałacem Branickich. Ponad połowa uczestników festiwalu przyjechała spoza Białegostoku - z Trójmiasta, ze Śląska, Kielc, Wrocławia, Poznania, Łodzi i z Warszawy. Ale nie tylko - pewien Amerykanin przyleciał specjalnie na Pozytywne Wibracje Festival 11 000 kilometrów prosto z Tajlandii.

Tegoroczny Festival, również odbędzie się na dziedzińcu Pałacu Branickich. W programie:

PIĄTEK 22 lipca:
19.00 - Muariolanza
19.45 - James Taylor Quartet
20.45 - De Phazz
22.30 - Raphael Saadiq

SOBOTA 23 lipca
19.00 - Marcin Nowakowski
19.45 - Pilichowski Band
20.45 - Count Basic
22.30 - Seal

Bilety na jeden dzień festiwalu kosztują od 45 zł (karnet 2-dniowy - od 70 zł). Dostępne są m.in. w Empikach.