Tragedia wydarzyła się w nocy z 12 na 13 lipca bieżącego roku. Właśnie wtedy 33-letni Tomasz K. i 34-letni Łukasz R. weszli na teren jednej z posesji u zbiegu ulic Branickiego i Ciołkowskiego w Białymstoku. Tam, w szopie przebywał Dariusz M. Jak zeznali oskarżeni, miał on im załatwić pracę, jednak nic z tego nie wyszło. To stało się przyczyną bójki. Mężczyźni dotkliwie go pobili, okładali go też wiadrem. Poszkodowany zdołał wyrwać się napastnikom i uciec. Mężczyźni, nie mając na kim wyładować złości, pobili bezdomnego Józefa Ł. leżącego na łóżku, po czym uciekli.
Kiedy na miejsce przybyły służby ratunkowe, mężczyzna stwierdził, że czuje się dobrze i nie chce pomocy lekarskiej. Rano zmarł. Jak ustalili biegli bezpośrednią przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.
Oskarżonym 33-letniemu Tomaszowi K. i 24-letniemu Łukaszowi R. grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni nie przyznają się do zarzucanych im czynów. Obaj czekają na proces w areszcie.
33-letni Tomasz K. jest oskarżony o trzy pobicia, w tym jedno ze skutkiem śmiertelnym. Przyznaje się tylko do jednego, najłagodniejszego.
lukasz.w@bialystokonline.pl