We wtorek, przed godziną 6.00 rano, doszło do rozboju na osiedlu Białostoczek. Jak już później ustalono, sprawca wypatrzył swoją ofiarę na przystanku. Pojechał razem z nią autobusem i wysiadł tam, gdzie kobieta. Potem podszedł do niej od tyłu, złapał za szyję i przewrócił na ziemię. Następnie uderzył kobietę kilkukrotnie pięścią w twarz, a gdy była już bezbronna, wyrwał jej torebkę i uciekł.
Jeden z wezwanych policyjnych patroli niedaleko miejsca zdarzenia, zauważył mężczyznę, którego rysopis odpowiadał temu podanemu przez napadniętą 42-latkę. Ten widząc radiowóz zaczął uciekać. Jednak chwilę później 22-latek został zatrzymany. Okazało się, że był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Mundurowi przeszukując mężczyznę znaleźli u niego dwa skradzione wcześniej dowody osobiste. Ponadto wyszło na jaw, że ma bogatą przeszłość kryminalną - był już karany między innymi za rozboje, kradzieże i włamania.
W środę mężczyzna usłyszał zarzuty. Teraz sprawą zajmie się sąd, a policjanci dodatkowo ustalają, w jaki sposób 22-latek wszedł w posiadanie dokumentów.
ewelina.s@bialystokonline.pl