Policyjna akcja, w którą zaangażowani byli także celnicy, to największe uderzenie w anabolikowe podziemie - w sumie wzięło w niej udział ponad 250 funkcjonariuszy, w tym grupy szturmowe. We wtorek (6.12) weszli do kilkudziesięciu domów i mieszkań, gdzie znajdowali się członkowie zorganizowanej grupy przestępczej. W sumie zatrzymano 23 osób w różnym wieku: 20 mężczyzn i 3 kobiety. Był to trzon grupy działającej w kraju i zagranicą.
Policjanci trafili na pomieszczenie, gdzie paczkowano nielegalne farmaceutyki oraz magazyny, w których znajdowały się duże ilości środków dopingujących, wpływających na wzrost masy mięśniowej oraz wydolności organizmu. Zabezpieczono ok. 500 tys. zł w gotówce, luksusowe samochody (BMW, mercedesa, nissana i volkswagena) oszacowane na ok. 900 tys. zł, komputery, nośniki pamięci oraz telefony komórkowe. Dzięki współpracy z Głównym Inspektorem Nadzoru Finansowego zamknięto konta bankowe należące do członków grupy, na których w sumie znajdowało się około 2,2 mln zł.
Wśród zatrzymanych są osoby uprawiające - w przeszłości, jak i obecnie - sporty siłowe. Uczestniczyły one w zawodach krajowych oraz międzynarodowych, gdzie osiągały wysokie wyniki, zdobywając m.in. tytuły mistrzów i wicemistrzów świata. Wszyscy odpowiedzą przed sądem za naruszenie ustawy o prawie farmaceutycznym oraz za pranie pieniędzy. Sprawę nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Planowane są kolejne zatrzymania.
W ramach sprawy funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zatrzymali 5 Podlasian w wieku od 20 do 30 lat. Dwaj z nich to białostoczanie, pozostali są mieszkańcami Sokółki. Wszyscy oni usłyszeli już zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i nielegalnego obrotu preparatami farmaceutycznymi. Dwaj zostali tymczasowo aresztowani a 3 pozostali dostali zakazu opuszczania kraju i dali poręczenia majątkowego. Kilku z nich jest powiązanych ze środowiskiem białostockich pseudokibiców, wśród których między innymi rozprowadzane były anaboliki.