Rok 2009 w Białymstoku - jaki był?

Mnóstwo remontów dróg
Rozpoczęto, i już w większości zakończono, prace na Antoniukowskiej, remontowano odcinek Mickiewicza-Borsucza, otwarto trasę Kopernikowską. Zaczęto prace przy ul. Częstochowskiej i jeszcze pod koniec roku drogowcy weszli na ul. Maczka, wyremontowano Myśliwską i Solnicką. Zaczęto przebudowę ulic wokół Opery Podlaskiej i już podpisano umowę na prace przy ul. Berlinga. Powstało 10 km zupełnie nowych dróg.

W 2009 r. oddano nową siedzibę szpitala miejskiego. Wykupiono 6,8 hektara ziemi w Karakulach, gdzie powstanie nowa nekropolia. Powstało centrum Esperanto i zakupiono 48 nowych autobusów.

Upiększanie miasta
Sztandarową inwestycją tej kadencji nazwał Tadeusz Truskolaski Rynek Kościuszki. W sierpniu oddano go do użytku. Wraz z przebudową części Lipowej i Suraskiej inwestycja kosztowała 25 mln zł. I chociaż do miasta wpłynęło około 3 tys. podpisów przeciw tej inwestycji, dostał też Kryształową Cegłę - wyróżnienie przyznawane za najlepsze inwestycje budowlane. W końcu ruszyły też prace przy pałacu Branickich. Odnowiono pawilony przy ogrodzeniu i bramę. Zajęto się zielenią przy pałacu.

Nieźle w ekonomii
W minionym roku utworzono u nas podstrefę Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Białystok, za Gdynią, według branżowego miesięcznika Forbes jest miastem bardzo przyjaznym inwestycjom. U nas pracuje jeden z najtańszych urzędów w kraju (po toruńskim). Pozyskano bardzo dużo środków unijnych. W minionym roku dochody miasta po raz pierwszy przekroczyły miliard, chociaż odnotowano też rekordowe zadłużenie.

Są i minusy
Do wpadek zaliczyć trzeba budowę stadionu miejskiego. Najpierw musiano unieważnić przetarg, gdyż miejscy urzędnicy przy jego rozpisaniu nie uwzględnili różnic w prawie polskim i unijnym, potem przez setki pytań, które wpływały od potencjalnych inwestorów musiano go przedłużać.
Opóźnienia towarzyszyły także wielu innym inwestycjom. Ze sporym opóźnieniem województwo podpisało np. umowę na remonty pogotowia ratunkowego i części siedziby urzędu marszałkowskiego między Poleską a Botaniczną. W mieście z kolei wrzało, najpierw przez aferę korupcyjną (do tej pory nie wyjaśnioną), potem przez brak uchwał związanych z budową nowej galerii handlowej przy dworcu PKS.

Strawa dla ducha
Z pewnością wydarzeniem rozpoznawalnym na całym świecie był zorganizowany w Białymstoku Kongres Esperanto. Jako jedno z sześciu miast w Polsce, mogliśmy gościć ogromną wystawę fotografii "Ziemia z nieba". W czerwcu z pompą (także deszczu) obchodziliśmy dni Białegostoku. Wystąpiła na nich Lura, N. Kukulska i Perfect wraz z orkiestrą OiFP. Rzesze białostoczan zgromadził koncert "Podziel się posiłkiem". Wystąpili na nim m.in. Golec uOrkiestra, Formacja Nieżywych Schabuff i Lipnicka z Porterem. Zebrano wówczas 12 ton żywności.
W lipcu odbył się już piąty FILMVISAGE, a w listopadzie, 25. Jesień z Blusem. Podczas Over the Top zagrali u nas najlepsi światowi b-boye. Cały 2009 r. zakończyła najdroższa zabawa w Białymstoku - Sylwester Miejski za 250 tys.

W Białostockich muzeach oglądaliśmy kilkadziesiąt wystaw. Na uwagę zasługiwała z pewnością ekspozycja rozpoznawalnego Stasysa Eidrigeviciusa. Sporo zamieszania było z dyrekcją Muzeum Wojska, odnowiono gmach Muzeum Historycznego. Często krytykowano decyzje Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Na co ponarzekać?
Na pewno na wielkie zamieszanie wokół czerwono-żółtego logo wschodzącego Białegostoku. Także na marną reprezentację miasta na Kongresie Kultury Polskiej. Być może nikt nie chciał się wstydzić, że na działalność kulturalną nie wydawaliśmy nawet ustawowych 2%. Nieco wątpliwości wzbudza też kandydatura do miana Europejskiej Stolicy Kultury. Miasto przygotowuje się do niej flegmatycznie i niezbyt profesjonalnie.
Chociaż za plus trzeba uznać budującą się Operę Podlaską, to jak skomentować to, że od ponad roku jej dyrektor prowadzi niemalże batalię z radą miejską o utworzenie szkoły wokalno-aktorskiej w Białymstoku.

Trochę sportu
Jagiellonia jakimś cudem utrzymała się w ekstraklasie. Przez Białystok przejechał już po raz drugi Tour de Pologne i po raz kolejny możemy poślizgać się na miejskim lodowisku, tym razem zadaszonym, przy ratuszu.