Prokuratura Rejonowa w Suwałkach nadzoruje dochodzenie w sprawie dwojga ludzi: kobiety i mężczyzny, którzy, zamiast zajmować się własnymi dziećmi, spożywali alkohol.
Chodzi o zdarzenia z września i października tego roku. Wówczas w Suwałkach, w jednym z mieszkań, przebywała kobieta, jej konkubent oraz ich dzieci - roczne, 3-letnie oraz 4-letnie. Dorośli - z powodu nietrzeźwości - nie zajmowali się nimi. Poza tym w momencie, kiedy maluchy znajdowały się poza domem, zostały pozostawione bez dozoru i opieki. Nie były nawet ubrane właściwie do panujących warunków atmosferycznych. Wszystko działo się w miejscu, gdzie przejeżdżały samochody, co stwarzało ryzyko potrącenia.
Para usłyszała już zarzut narażenia małoletnich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
dorota.marianska@bialystokonline.pl