W czwartek magistrat zastanawiał się, czy w związku z trudnymi warunkami nie zastosować taryfy ulgowej i nie nakładać kar za nie do końca efektywną pracę pługo-piaskarek. W piątek zapadła decyzja - po ostatnich opadach śniegu kary jednak będą. I to w rekordowej wysokości. 88 tys. zł zapłacą dwie firmy odpowiedzialne za zimowe oczyszczanie miasta.
Od wieczora w środę do czwartkowego ranka spadło 6 cm śniegu. Mimo dostępności 33 pługów i posypywarek, efekt ich pracy nie był wystarczający. Na wielu jezdniach w czwartkowy poranek było ślisko, leżało błoto pośniegowe, nie wszystkie zatoki autobusowe i przystanki były uprzątnięte.
Za nieodśnieżenie ulice we wszystkich sześciu sektorach w wymaganym umowami czasie kary zapłacą PHU Jacek Zarzecki oraz GARDEN-COM. Dodatkowo za każdy dzień zwłoki w realizacji tego zlecenia będą naliczane im odsetki karne.
W miniony poniedziałek na oba przedsiębiorstwa już zostały nałożone kary - w sumie ponad 56 tys. zł. Więcej: Leżało błoto, było ślisko - firmy zapłacą kary
ewelina.s@bialystokonline.pl