Film "Rejs" otacza legenda. Istnieje liczne grono jego wielbicieli, a nawet fanklub, którego członkowie znają go niemal na pamięć, scena po scenie. Skąd bierze się siła tej improwizowanej w dużej mierze opowiastki o rejsie wycieczkowym parowcem po Wiśle? Przyczyn jest chyba kilka.
Po pierwsze, krytyka wszelkiego zniewolenia, na tyle zawoalowana, że mająca walor satyrycznego uogólnienia. Po drugie, trudne do osiągnięcia w kinie wrażenie spontaniczności rozgrywających się przed kamerą wydarzeń. Wreszcie, udział niepowtarzalnych osobowości polskiego kina: Jana Himilsbacha, Zdzisława Maklakiewicza czy Stanisława Tyma. Zresztą - jak twierdzą wielbiciele - tego filmu nie sposób opisać, trzeba go koniecznie obejrzeć - każdą minę, każdy grymas, sytuację po sytuacji, kadr po kadrze. Wszak jest to jedna z najinteligentniejszych polskich komedii, uznana swego czasu w plebiscycie czytelników "Polityki" za najlepszy polski film wszech czasów.
"Rejs" zostanie wyświetlony po cyfrowej rekonstrukcji oraz z angielskimi napisami.
Do Białegostoku przyjedzie też Piotr Czerkawski, autor książki "Drżące kadry. Rozmowy o życiu filmowym w PRL-u". Lata PRL-u nie były łaskawe dla twórców filmowych. Reżyserzy, niczym członkowie sekcji gimnastycznej, musieli nauczyć się wielu akrobatycznych figur, by uniknąć starcia z władzą. Jednocześnie to właśnie w tych trudnych czasach powstały największe polskie dzieła fabularne i dokumentalne, rodzime filmy były popularne za granicą, a gwiazdy kina Polski Ludowej do dziś świecą najjaśniejszym blaskiem.
Krytyk filmowy i dziennikarz Piotr Czerkawski rozmawia z reżyserami, którzy na stałe wpisali się w historię polskiej kinematografii. Jerzy Hoffman, Kazimierz Kutz, Marek Piwowski, Jerzy Antczak, Jerzy Gruza, Marek Piestrak, Wojciech Marczewski, Janusz Kondratiuk, Agnieszka Holland, Krzysztof Zanussi, Magdalena Łazarkiewicz, Maria Zmarz-Koczanowicz i Janusz Zaorski przedstawiają strategie przetrwania w niezbyt przyjaznym czasie i przeprowadzają nas przez trudny okres transformacji. "Drżące kadry" to dowcipna i barwna opowieść o życiu i duchu tej pozornie szarej epoki.
Piotr Czerkawski to jeden z kuratorów programu Kino Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Laureat Nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w kategorii krytyka filmowa (2017). Członek Europejskiej Akademii Filmowej.
Początek pokazu o godz. 18.15.
Zobacz też: Klasyka Kina: Rejs + spotkanie z Piotrem Czerkawskim
anna.d@bialystokonline.pl