W niedzielę (21.11) po południu dyżurny białostockiej policji otrzymał informację o nietrzeźwym kierowcy tira jadącym w kierunku Białegostoku.
Dwa tiry z podanym znakiem szczególnym - szarą plandeką zatrzymano w Porosłach. Okazało się, że siedzący za ich kierownicami mężczyźni są pijani. Badanie alkomatem 28-letniego Rosjanina wykazało prawie 0,8 promila, natomiast o dwa lata starszy jego rodak miał prawie 1,1 promila. Obaj byli pracownikami tej samej firmy i przewozili w naczepach identyczny ładunek paneli podłogowych.
Cztery godziny później niemal w tym samym miejscu policjanci zatrzymali kolejną ciężarówkę. Auto załadowane było 22 tonami wina. Badanie alkomatem kierowcy - 46-letniego Łotysza - wykazało, że miał ponad 2,7 promila alkoholu. Przyznał się, że wcześniej na pobliskim postoju pił wódkę razem z innymi kierowcami tirów.
Wszyscy zatrzymani obcokrajowcy noc spędzili w policyjnym areszcie. Za jazdę pod wpływem alkoholu odpowiedzą przed sądem.