- Muszę przeczytać projekt tej uchwały, wtedy dowiem się czego nasi szanowni pasażerowie sobie życzą. Ja tylko słyszałem, że zbierane są podpisy - mówi Bogusław Prokop, dyrektor Białostockiej Komunikacji Miejskiej.
Od ponad tygodnia były zbierane wśród pasażerów komunikacji miejskiej podpisy pod protestem przeciwko "kilkaniu" kartą po każdorazowym wejściu do autobusu. Poparło go niespełna 6 tys. osób.
- Jak będzie projekt tej uchwały trzeba będzie się do niego odnieść - zapewnia Bogusław Prokop, ale od razu dodaje, że ewentualna rezygnacja z "klikania" będzie bardzo trudna. Zrobiono bardzo dużo, by bilet wprowadzić do użytku. Nie wiadomo jak system będzie funkcjonował gdy się zrezygnuje z klikania e-kartą, najprawdopodobniej wówczas istnienie biletu elektronicznego w ogóle nie będzie miało sensu.
Problemem przy zniesieniu "klikania" może być również fakt, że zakup autobusów i cały projekt obejmujący poprawę funkcjonowania transportu publicznego w naszym mieście był w znacznej części finansowany z funduszy unijnych. Zakładał wprowadzenie biletu elektronicznego, który pozwoli zbierać informacje o rzeczywistym ruchu w autobusach: przesiadkach pasażerów, przepełnionych kursach, najpopularniejszych przystankach.
- Na dzień dzisiejszy nie potrafię dopowiedzieć czy byłyby jakieś konsekwencje - mówi Prokop pytany czy miasto będzie zmuszone płacić jakieś kary bądź zwrócić część dofinansowania.
Tymczasem BKM robi kolejne posunięcia, by klikanie stało się mniej uciążliwe. Duża partia elektronicznych "kasowników" do karty trafiła w połowie listopada do Białegostoku i w tej chwili są sukcesywnie instalowane w autobusach. Docelowo ma ich być po 4 w autobusach krótkich i 6 w długich. Kasowniki do biletów jednorazowych i kart raczej nie powstaną.
- Mi się wydaje, że bilet papierowy będzie biletem niszowym. Za 2-3 lata zostanie wyparty przez kartę - przewiduje Bogusław Prokop i dlatego nie myśli o dodatkowym inwestowaniu w urządzenia, które obsługiwałyby jednocześnie bilet papierowy.
Ponadto w najbliższym czasie będzie można korzystać z nowych funkcji e-karty: zakupu biletu jednorazowego czy dobowego z "elektronicznej portmonetki".
Sprawą logowania się po każdym wejściu do autobusu zajmie się we wtorek (6.12) Komisja Rewizyjna przy Radzie Miejskiej. Projekt obywatelskiej uchwały trafi na sesję radnych po Nowym Roku.
W sumie z e-kart korzysta ponad 80 tys. mieszkańców Białegostoku i okolic. Podobne rozwiązania, z obowiązkiem klikania po wejściu i wyjściu z autobusu, funkcjonują m.in. w Rybniku i większości dużych europejskich miast np. w Amsterdamie.