Białostoczanki przegrały pierwsze spotkanie i trudno przypuszczać, aby odrobiły straty na wyjeździe. Jednak w sporcie już nie takie rzeczy się zdarzały. Zwłaszcza, że zespół z Ukrainy pokrzepiony wygraną 3:0 może zlekceważyć AZS. Białostoczanki udały się na wyjazdowy mecz samolotem i będą musiały szybko wracać. W najbliższą sobotę czeka je już mecz ligowy u siebie z Budowlanymi Łódź.
Do Odessy nie mogły polecieć dwie zawodniczki z Trynidadu i Tobago Krystle Esdelle i Rhezze Grant. Jacek Malczewski, który miał zastąpić Czesława Tobolskiego na ławce trenerskiej również nie uda się na mecz wyjazdowy. Powodem są problemy z paszportem. Z kolei Marta Kulikow nie była zgłoszona do rozgrywek.
W tym wypadku AZS będzie walczył na Ukrainie w następującym składzie: Sylwia Chmiel, Natalia Kurnikowska, Ewelina Polak, Edyta Rzenno, Laura Tomsia, Anna Łozowska i libero Angelika Bulbak.
Chimik Jużnyj Odessa – AZS Metal-Fach Białystok czwartek (24 stycznia), godz. 17:00.
cezary.m@bialystokonline.pl