Naobiecywali, ale nie zrobili
W obecnej kadencji samorządu, w wielu regionach kraju silna jest pozycja Polskiego Stronnictwa Ludowego, które zawsze notowało lepsze wyniki w wyborach samorządowych niż parlamentarnych. Potwierdzają to rezultaty z 2015 roku, kiedy to Prawo i Sprawiedliwość przeciągnęło na swoją stronę duża część elektoratu PSL, dzięki czemu wygrało wybory.
- Poprzednie wybory Prawo i Sprawiedliwość wygrało głównie dlatego, że dużo obiecało rolnikom i mieszkańcom wsi. Dzisiaj widzimy, że nic nie zostało zrealizowane, a PiS chce przenieść walkę, która odbyła się na poziomie centralnym na samorządy, na co się nie zgadzamy. Samorządy dobrze realizują swoje zadania mimo tego, że są ograniczane, mimo tego że są im odbierane kolejne kompetencje – zauważa Stefan Krajewski, szef PSL w województwie podlaskim.
PSL cały czas wytyka, że wszystkie szumnie zapowiadane reformy dotyczące rolnictwa i wsi nie są realizowane przez PiS. Zamiast tego rządzący winę za złą sytuację rolników zrzucają na poprzedników.
- Wczoraj (19.08) premier Morawiecki miał mówić w Sandomierzu o rolnictwie, o wsi. Niestety mało konkretów padło. Te tematy, które zostały poruszane, to zrzucanie winy na poprzedników. Pan premier Morawiecki powinien pamiętać o tym, że brał odpowiedzialność jako radny AWS, doradca premiera Tuska, kierując bankiem czy kierując różnymi inicjatywami. Pytamy się więc, co udało się zrobić PiS-owi, żeby to zmienić? - docieka Stefan Krajewski.
Działacze PSL podnoszą, że zamiast podwyżki dopłat, w najbliższej perspektywie finansowej nastąpi ich obniżka. Poza tym zwiększyła się ilość sprzedanej ziemi cudzoziemcom mimo wprowadzenia ustawy o obrocie ziemią. Ludowcy nie zapominają również wypomnieć tematów najbardziej aktualnych, czyli braku pomocy rolnikom dotkniętych suszą oraz rozprzestrzeniania się ASF-u.
- Plan Morawieckiego, o którym tyle słyszymy wciąż nie został wdrożony. Jest on ciągle przedstawiany w sferze mrzonek. Wzywamy rząd do działania – mówi Stefan Krajewski.
Mamy program, ludzi i poparcie
PSL przygotowuje się także do wyborów samorządowych. Mają gotowy program "Rzeczpospolita Polska samorządowa".
- Dodatkowo rozszerzony będzie on o kwestię dotyczące naszego województwa. Województwa typowo rolniczego, o czym często mówimy. Stawiamy na zrównoważony rozwój całego regionu – deklaruje szef PSL w podlaskim.
8 września jest zaplanowana konwencja wojewódzka, na której ma zostać przedstawiona dokładna koncepcja. Jak deklaruje Stefan Krajewski, jeśli chodzi o personalia wiele list wyborczych jest już ustalonych, chociaż cały czas są robione są korekty.
- Jesteśmy na pewno gotowi do tego, żeby stanąć w tych wyborach i utrzymać to co mieliśmy w obecnej kadencji, czyli np. 9 mandatów w sejmiku województwa. Mamy program, mamy ludzi którzy chcą startować, ale mamy też wyborców, którzy na nas liczą – zdradza Stefan Krajewski.
Jeśli chodzi o Białystok jako miasto, PSL prowadzi rozmowy z różnymi kandydatami, których mogliby poprzeć, chociaż zastrzegają, że też nie powiedzieli ostatniego słowa w tym temacie.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl