Wolontariusze i Opera organizują kolejną akcję
Już w najbliższy weekend ruszy akcja "Psiaki w miejskiej dżungli - poznaj i pomóż psom z białostockiego schroniska!". Organizowana jest przez wolontariuszy i pracowników Schroniska dla Zwierząt w Białymstoku oraz Operę i Filharmonię Podlaską – Europejskie Centrum Sztuki.
W sobotę i niedzielę o godz. 13.30 sprzed głównego wejścia do Opery przy ul. Odeskiej 1 wyruszą "PSAcery po miejskiej dżungli". To kolejna okazja, by poznać bezdomniaki, a przy tym spędzić czas w doskonałej atmosferze i świetnym towarzystwie.
- Na spacerowe przygody ze schroniskowymi psami zapraszamy dużych i małych! Bez zapisów, bez rezerwacji, wystarczy stawić się o 13.30, dołączyć do jednego z wolontariuszy i wspólnie z nim wybrać się na wspólny spacer! W sobotę i w niedzielę weźmie udział po kilka psów ze schroniska, spacery w zależności od liczby zainteresowanych będą odbywać się w małych grupkach – zachęcają organizatorzy akcji.
Można przynosić potrzebne rzeczy
- To nie koniec. Przez cały weekend w Operze będzie odbywała się także zbiórka pt. "Pomóż im przetrwać w miejskiej dżungli". Każdy może więc przynieść to, co potrzebują czworonogi, czyli - pipety od kleszczy (w schronisku jest ok. 200 psów i aby mogły wychodzić na spacery, cieszyć się zieloną trawą, muszą być zabezpieczone), przysmaki (bo jak wiadomo – bez nich życie jest smutne). Mile widziane są też koce i ręczniki, a osoby, które chciałyby dostarczyć karmę, niech postawią na tę w puszkach – proszą organizatorzy wydarzenia.
Wszystkie tego typu akcje mają na celu promowanie adopcji. Jak wykazuje wiele badań i obserwacji, coraz chętniej decydujemy się na przygarnięcie psa ze schroniska niż kupowanie go z hodowli (często niekoniecznie prawidłowo prowadzonej). W placówce cały czas na kochający dom czeka około 200 zwierzaków. O ile małe psiaki szybko znajdują nową rodzinę, to seniorzy często do końca swoich dni oglądają świat zza schroniskowych krat czy siatek. Dlatego wolontariusze promują również adopcję psich seniorów, którzy mogą być doskonałymi towarzyszami i przyjaciółmi.
Zobacz też: Do schroniska trafia więcej psów. Na szczęście adopcje są coraz popularniejsze
justyna.f@bialystokonline.pl
