Do zdarzenia doszło w sobotę (2.07) około godz. 21.00. Dyżurny suwalskiej policji został poinformowany o pobiciu mężczyzny w jednej z miejscowości na terenie gminy Filipów.
Na miejscu mundurowi wstępnie ustalili, że nad jeziorem przybywał 25-latek z grupą znajomych. W pewnym momencie przyjechał tam samochód z kilkoma pasażerami. Jeden z nich - znany wcześniej mężczyźnie 24-latek - podbiegł do niego i bez żadnej przyczyny uderzył go głową w czoło. Siła ciosu spowodowała, że 25-latek przewrócił się i stoczył w stronę jeziora.
Tam napastnik, razem z mężczyzną, który do niego dołączył, kopali leżącego po całym ciele, a na koniec uderzyli go pięścią. Po wszystkim sprawcy pobicia odjechali.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania i już nieco ponad godzinę później zatrzymali w Suwałkach przy ul. Sikorskiego dwóch podejrzewanych o ten atak mężczyzn. Okazało się, że byli to bracia w wieku 18 i 24 lat. Obaj trafili już do policyjnego aresztu, zostali przesłuchani i przyznali się do przedstawionych im zarzutów. Ich postępowaniem zajmie się sąd, grozi im kara do 3 lat więzienia.
kamila.ausztol@bialystokonline.pl