Ewakuacja 18 mieszkańców i 5 osób na obserwacji w szpitalu. To skutek bezmyślności jakiej dopuścili się nieznani sprawcy przy ul. Wyszyńskiego w Białymstoku. Mogło skończyć się dużo gorzej.
Fot: sxc.hu
W niedzielę (24.07) w nocy białostocka straż pożarna została poinformowana, że na trzecim piętrze w bloku mieszkalnym przy ul. Wyszyńskiego 8b jest dużo dymu.
Po dojeździe pod wskazany adres okazało się, że "dowcipnisie" na klatce schodowej podpalili opony, co spowodowało bardzo duże zadymienie na budynku. Gryzący, niebezpieczny dym wdzierał się do mieszkań poprzez nieszczelne drzwi.
Ewakuowano 18 osób. Przybyły na miejsce zdarzenia trzy karetki pogotowia, które zabrały na obserwację do szpitala pięć osób, w tym jedno dziecko.
E.S.