W ubiegłym tygodniu hajnowscy policjanci otrzymali informację o nieprawidłowo zaparkowanym samochodzie, przy rondzie w Narwi.
- Na miejscu mundurowi potwierdzili, że skoda stoi częściowo na chodniku, częściowo na drodze dla rowerów. Samochód miał uszkodzone dwa koła, reflektor oraz pokrywę silnika. Na wyspie ronda policjanci zauważyli też ślady pojazdu oraz uszkodzony znak - informują policjanci z KPP Hajnówka.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że kierujący jadąc od strony Trześcianki w kierunku Narwi, prawdopodobnie nie zachował należytej ostrożności i uderzył w znak drogowy, po czym skoda "przeleciała" przez rondo.
- Ponieważ samochód stał częściowo na chodniku i drodze dla rowerów został zholowany na parking strzeżony. Policjanci zatrzymali też dowód rejestracyjny pojazdu. Po kilku godzinach do komendy stawił się 41-letni mieszkaniec województwa śląskiego - przekazują funkcjonariusze.
Mężczyzna powiedział, że kiedy jechał samochodem panowała mgła, a w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znak drogowy. Ponadto w trakcie sprawdzania danych mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, że w stosunku do 41-latka została wydana decyzja o zatrzymaniu uprawnień dla dłużnika alimentacyjnego.
Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem bez uprawnień. Za to wykroczenie, od 1 stycznia 2022 r., sąd orzeka karę grzywny nie mniejszą niż 1500 zł oraz zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Dodatkowo, za nieprawidłowe pozostawienie pojazdu oraz niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze 41-latek został ukarany mandatami.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl