Dyżurujący w białostockiej komendzie policji funkcjonariusz odebrał zgłoszenie o zdarzeniu w jednym ze sklepów budowlanych na terenie naszego miasta. Wynikało z niego, że pracownik ochrony ujął mężczyznę, który przykleił na towar kod z innego, tańszego produktu, po czym udał się do kasy samoobsługowej i dokonał płatności.
Ustalono, że zatrzymany mężczyzna zdjął cenę z jednego z tańszych towarów i nakleił ją na karton z odkurzaczem o wartości blisko trzech tysięcy złotych. W jego koszyku znalazł się także opryskiwacz ręczny. Następnie zatrzymany udał się do kasy samoobsługowej i zamiast ponad trzech tysięcy złotych zapłacił jedynie 232 złote.
Zgodnie z ustaleniami funkcjonariuszy, mężczyzna ten dokonywał już wcześniej tego typu oszustw. Od końca marca, zatrzymany 38-latek postąpił w podobny sposób już trzy razy. Kod wartych blisko 700 złotych zestawów filtrujących, za pierwszym i drugim razem podmienił na kod z towaru wartego 25 zł. Za trzecim razem przekleił na nie kod z produktu o wartości 229 złotych. Po dokonaniu zamiany cen prosił przypadkowych klientów sklepu o dokonanie zapłaty w kasie samoobsługowej i zwracał im pieniądze w gotówce tłumacząc, że nie posiada karty płatniczej.
38-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał cztery zarzuty oszustwa. Łączna wartości poczynionych przez niego strat to ponad 4500 złotych. Grozi mu teraz kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
24@bialystokonline.pl