- Chciałbym bardzo podziękować kibicom, bo byli z nami do samego końca. Jest mi bardzo żal mojej drużyny, mecz się ułożył szczęśliwie, zdobyliśmy bramkę, ale zaraz straciliśmy. Widzę, jak po prostu moi piłkarze cierpią, jak im jest ciężko - mówi szkoleniowiec Jagiellonii.
Probierz zaznaczył, że bardzo ceni Jagiellonię, ale drużynie potrzebny jest wstrząs.
- Bardzo cenię nasz klub i Jagiellonia jest w moim sercu. Jest to klub, w którym osiągnąłem największe sukcesy. Są takie momenty, że trener musi mieć jaja i czasami wiedzieć, co zrobić. Akurat jeśli chodzi o zespól, wiem jaki jest problem, ale wspólnie z ludźmi, którzy tutaj zarządzają, bardzo często rozmawiamy na wiele tematów. Może jakiś wstrząs jest potrzebny zespołowi i oddaję się do dyspozycji zarządu. Chciałem, abyśmy razem to wspólnie ustalili. Jest bardzo trudny moment dla Jagiellonii, stąd też taka moja decyzja - zakończył Probierz.
[AKTUALIZACJA]
Białostocki klub wydał specjalnie oświadczenie, w którym informuje, że nie ma mowy o zmianie szkoleniowca w Jagiellonii.
"Zarząd Jagiellonia-Białystok SSA informuje, że nie było i nie ma tematu zmiany na stanowisku szkoleniowca pierwszego zespołu naszego Klubu, a trener Michał Probierz cieszy się naszym pełnym zaufaniem.
Wszyscy zdajemy sobie sprawę, w jak trudnej sytuacji obecnie znajduje się Jagiellonia. Cztery bolesne porażki z rzędu w lidze oraz odpadnięcie z Pucharu Polski to rezultaty, wobec których nikt z nas nie może być obojętny. Jednak to pod wodzą Michała Probierza Jagiellonia odniosła swoje największe sukcesy w historii – Puchar Polski, Superpuchar Polski, trzecie miejsce w Ekstraklasie – oraz trzykrotnie miała okazję występować w europejskich pucharach. To z nim na ławce trenerskiej Żółto-Czerwoni zanotowali także swoje trzy najlepsze w historii rezultaty w rozgrywkach Ekstraklasy.
Seria słabszych wyników naszej drużyny, podyktowana też wieloma czynnikami zewnętrznymi, często niezależnymi od nas wszystkich, nie może tego przekreślić. W tej trudnej i złożonej sytuacji wszelkie pochopne decyzje mogłyby ją tylko pogorszyć. Trenera Probierza wiąże z naszym Klubem kontrakt ważny do czerwca 2017 roku i aktualnie nie widzimy absolutnie żadnych podstaw do przedterminowego zakończenia naszej współpracy, a zarazem całego projektu, który rozpoczęliśmy półtora roku temu. Wspólnie z Trenerem i zawodnikami będziemy szukać sposobu na wyjście z tej trudnej dla nas sytuacji i liczymy, że wkrótce drużyna wróci na właściwe tory.
Nie ma w Polsce trenera, który byłby tak utożsamiany z jednym klubem, jak ma to miejsce w przypadku Michała Probierza i naszej Jagiellonii."
blazej.o@bialystokonline.pl