"Tenet", "Nowi mutanci" i "Zieja" - te 3 filmy mają premierę w sieci kin Helios w piątek (28.08).
Kadr z filmu "Tenet"
"Tenet"
Christopher Nolan przedstawia swój kolejny projekt. "Tenet" to widowiskowy film akcji, w którym szpiegowski klimat zderza się z koncepcją podróży w czasie. Całość jak zwykle owiana jest mgiełką tajemnicy. W rolach głównych między innymi Robert Pattinson i Elizabeth Debicki.
"Nowi mutanci"
To oryginalny horror thriller, którego akcja rozgrywa się w odciętym od świata szpitalu, gdzie na obserwacji psychiatrycznej przetrzymywana jest grupa młodych mutantów.
Gdy dojdzie do serii dziwnych, niewytłumaczalnych zdarzeń, nowi mutanci zmuszeni będą stanąć do walki o przetrwanie, a decydującą próbę przejdą zarówno ich nowo nabyte moce, jak i więzy przyjaźni. Reżyseria: Josh Boone, w rolach głównych: Maisie Williams, Anya Taylor-Joy, Charlie Heaton, Alice Braga, Blu Hunt i Henry Zaga.
"Zieja"
Lata 70. Major SB chce "kupić" naiwnego księdza Zieję i zrobić z niego agenta, który skompromituje opozycję. Przesłuchania księdza stają się naturalnym pretekstem do wędrówki przez historię Polski wieku dwudziestego - od wojny bolszewickiej 1920 roku, przez II wojnę światową, aż do czasów współczesnych. Okazuje się, że naiwny ksiądz Zieja to mądry buntownik. Nie godził się na świat, w którym żył. Wyprzedzał swoją epokę. Samotna wędrówka bez paszportu do Rzymu w latach 30., była myśleniem o Unii Europejskiej. Udzielenie katolickiego pogrzebu samobójczyni (w latach 20. ubiegłego wieku), to sprzeciw wobec kościelnych reguł. Głoszenie hasła "nigdy nie zabijaj nikogo, nawet swoich wrogów" w czasie II wojny światowej było sprzeciwem wobec mitów patriotycznych i zapowiadało modne później postawy pacyfistyczne. Zieja stawiał na szali swoje życie i wolność, w imię wyznawanych wartości moralnych, etycznych i religijnych. Film "Zieja" wyrasta z nurtu polskiego katolicyzmu, który jest oparty na wysokich standardach etycznych, ubóstwie i tolerancji oraz szacunku i miłości do drugiego człowieka.
Kino Forum: "Daleko od Reykjaviku"
"Daleko od Reykjavíku", nowy film twórcy kinowego przeboju "Barany. Islandzka opowieść", ponownie rozgrywa się w zachwycających pejzażach Islandii. Ten ujmujący komediodramat koncentruje się wokół wiejskiego życia, którego rutyną wstrząsają nieoczekiwane zdarzenia, a w ich centrum znajdzie się - do tej pory łagodna i pokorna - Inga. Kiedy z jej życia niespodziewanie zniknie mąż, a bohaterka odkryje jego tajemnice, smutek zamieni się w gniew skierowany przeciwko lokalnej wspólnocie. Po raz pierwszy w życiu Inga zaprotestuje i stanie do samotnej walki - i to z potężnym przeciwnikiem.
Kobieta nie zgadza się, by ją i sąsiadów doiła dłużej miejscowa spółdzielnia, której szefowie wpuszczają rolników w spiralę długów. Niczym islandzka Erin Brockovich, Inga rusza na wojnę z patologiczną korporacją i zastraszonymi sąsiadami, którzy wybierają milczenie. Samotne życie z dala od Reykjavíku wymaga odwagi, a zbuntowana kobieta wiele ryzykuje. Ale wychowana pośród surowej natury Inga odkrywa, że przez lata wyrzeźbiła ona także jej charakter. I że w lokalnej społeczności nie ma dla niej świętych krów.
Przedpremierowy pokaz filmu odbędzie się 30 sierpnia.
Repertuar kin
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl
anna.d@bialystokonline.pl
Przeczytaj także