NIK skontrolowała 52 polskich szkół w tym 6 z województwa podlaskiego - w Nowej Wsi, Płocicznie-Tartak i Łapach. Tylko w 2 nie stwierdzono przypadków nadwagi i otyłości wśród uczniów (w podlaskich szkołach było ich stosunkowo niewiele). W pozostałych placówkach problem narasta, pomimo formalnie podejmowanych działań zapobiegawczych. W 87% szkół prowadzących sklepiki oraz 75% posiadających automaty spożywcze oferowano chipsy, słodkie napoje gazowane czy napoje energetyzujące, podczas gdy aż 1/3 nie zapewniała uczniom możliwości zjedzenia obiadu. Co ciekawe, sklepiki z żywnością fast food znajdowały się także w szkołach posiadających tytuł "Szkoła promująca zdrowie".
W żadnej ze skontrolowanych gmin rada nie skorzystała z prawa do podjęcia uchwały wycofującej ze szkolnych sklepików produkty o niskiej wartości odżywczej. Nie podjęto także działań ograniczających zainteresowanie dzieci tego typu żywnością.
Podejmowane próby propagowania zdrowego stylu życia wśród dzieci i młodzieży są najczęściej niespójne, przypadkowe, doraźne i dlatego nieskuteczne. Samorządy głównie rozbudowywały bazę sportowo-rekreacyjną oraz organizowały imprezy sportowo-turystyczne. Dyrektorzy szkół zbyt rzadko wykorzystywali także wyniki wykonanych już badań, z większość ankietowanych przez NIK nauczycieli przyznała, że nie jest przygotowana do udzielenia pomocy uczniom w zapobieganiu nadwadze i otyłości.
Nadwaga i otyłość to gwałtownie narastający problem zdrowia publicznego. Obecnie w Europie nadwagę ma jedno na czworo dzieci. Otyłość generuje nie tylko olbrzymie obciążenia zdrowotne, ale także ekonomiczne, pochłaniając w niektórych państwach unijnych do 6% rządowych wydatków na opiekę zdrowotną.