Na temat makijażu i pielęgnacji włosów słyszy się wiele opinii, choć nie zawsze zgodnych z prawdą. Postanowiliśmy sprawdzić, które z nich są wiarygodne, a którymi nie warto się przejmować.
Wskazówek w zakresie stylizacji i pielęgnacji włosów udziela Monika Sobolewska, właścicielka Colorstudio przy ul. Białówny:
Częste malowanie włosów bardzo je osłabia?
Nie, jeśli jest wykonane w salonie fryzjerskim, który współpracuje z dobrej jakości farbami do włosów np. L'oreal Professionnel, Farba Inoa - pomaga zachować naturalny poziom lipidów i aminokwasów wnikając we wnętrze włosa.
To prawda, że częste podcinanie włosów sprawia, że rosną one szybciej?
Częste podcinanie włosów nie wpływa na ich szybkość rośnięcia. Podcinanie końcówek sprawi, że włosy będą wyglądać zdrowiej, ale jeśli planujecie zapuścić fryzurę, starajcie się robić to jak najrzadziej. Lepiej bardziej skupić się na zabezpieczaniu końcówek i ich ochronie.
Czym najlepiej rozczesywać włosy po myciu?
Miękką szczotką albo specjalną szczotką Tangle Teezer. Na mokre włosy warto nałożyć olejek na końce - rozczesywanie włosów będzie łatwiejsze.
Czy to prawda, że im częściej myje się włosy, tym bardziej się przetłuszczają?
Zbyt częste mycie włosów pozbawia je ich naturalnej osłony, co w efekcie powoduje ich wysuszenie. Dodatkowo niedelikatne "szorowanie" głowy prowadzi do podrażnienia jej skóry, która reaguje nadprodukcją sebum i w konsekwencji szybszym przetłuszczaniem.
Suchy szampon negatywnie wpływa na włosy?
To sprzymierzeniec i wróg włosów przetłuszczających się. Sprzymierzeniec z racji tego, że potrafi przedłużyć czas między normalnym myciem o cały dzień, a wróg, bo zawiera w swoim składzie składniki, które mogą wysuszać skórę głowy i powodować problem z rozczesywaniem. Po ich niedokładnym wyczesaniu włosy mogą być matowe. Warto go wypróbować, ale nie codziennie. Na co dzień lepiej sięgnąć po inne metody.
Na pytania związane z kosmetologią i makijażem odpowiada wizażystka Anna Sass, właścicielka studia Make Up & Stylist przy ul. Rzymowskiego:
Codzienny makijaż źle wpływa na skórę?
Nie, nie wpływa negatywnie na naszą cerę, pod warunkiem, że jest zawsze zmywany przed snem. Należy uważać, by nie naciągać nadmiernie skóry twarzy i powiek oraz starać się jak najdelikatniej usunąć makijaż. Ważne jest też, jakimi kosmetykami się malujemy! Warto poświęcić trochę czasu i dobrać te najbardziej odpowiednie do naszej cery, wieku, a nawet pory roku. Dobrze w tym przypadku poradzić się fachowca – sprzedawczyni w drogerii, kosmetyczki, wizażystki, poszperać w Internecie.
Jak sprawić, by makijaż był dla nas bezpieczny?
Nie używamy kosmetyków przeterminowanych, kupowanych z niewiadomego źródła, słabej jakości – te mogą nam zaszkodzić – podrażnić lub uczulić. Pamiętamy o higienie naszych przyborów do makijażu – czyścimy pędzle, myjemy gąbeczki, trzymamy je zamknięte, chroniąc przed kurzem – nie zainfekujemy wtedy skóry. Uważamy na testery w drogeriach – często jest tam mnóstwo zarazków. Radzę nie przesadzać na co dzień z ilością używanych kosmetyków, zostawmy mocne makijaże na większe wyjścia, a czasami zróbmy sobie przerwę w malowaniu – np. na wakacjach lub w wolny dzień.
Czy make up jest bezpieczny także dla młodych kobiet? W jakim wieku dziewczyny najczęściej zaczynają się malować?
Myślę, że przygodę z makijażem dziewczyny zaczynają w gimnazjum – zwykle przesadzają z nadmiarem czarnej kreski, tuszem na rzęsach lub zbyt ciemnym podkładem. Ale dopiero się uczą! Potem z takich pasjonatek makijażu wyrastają kobiety, które bardzo ładnie potrafią się umalować. Ja zalecałabym jednak mniejsze ilości kosmetyków – lekki podkład koloryzujący, tusz do rzęs i nawilżający błyszczyk – oto zestaw dla gimnazjalistki.
To prawda, że twarzy nie powinno się myć zwykłą wodą?
Jeśli nie ma się cery alergicznej – nie widzę przeciwwskazań. Za to do mycia twarzy nie polecałabym używania zwykłego mydła – zamieniamy je na preparaty do mycia oczu, ust i twarzy odpowiednio dobrane do typu cery. Spłukujemy wodą, tonizujemy (bezalkoholowym tonikiem) i nawilżamy.
Henna brwi niszczy naturalne włoski?
Henna rozjaśnia nasze włoski, bo do preparatów farbujących dodaje się wodę utlenioną, która ma takie właściwości. Nie spotkałam się z opiniami, żeby niszczyła włosy.
marta.a@bialystokonline.pl