Na jaki konserwatyzm postawić?
W ciągu tygodnia Białystok odwiedziło dwoje kandydatów w prawyborach prezydenckich w Platformie Obywatelskiej. W ostatnią niedzielę do stolicy województwa podlaskiego przyjechał Jacek Jaśkowiak – na co dzień prezydent Poznania, natomiast w środę odbyło się spotkanie z Małgorzatą Kidawą-Błońską – posłanką i byłą marszałek sejmu.
- Takie spotkanie to możliwość dyskusji np. o tym, czy bardziej powinniśmy się otwierać, czy powinniśmy szukać takiej definicji konserwatyzmu, jaka jest w Wielkiej Brytanii, w której ja bym był konserwatystą, w Polsce uchodzę za lewaka. W Niemczech też należałby do Chadecji, a w Polsce jestem postrzegany jako lewoskrzydłowy – mówił Jacek Jaśkowiak. - Ja lubię gorącą dyskusję – nie boję się mówić tego, co myślę. Nie należę do ludzi, którzy co innego będą mówili w dużym mieście, a co innego na wsi. Nie będę innym językiem rozmawiał z kibicami, a innym z ludźmi kultury.
Jacek Jaśkowiak w skali kraju, według sondaży, ma niewielką rozpoznawalność, nie przejmuje się jednak tymi wynikami, ponieważ gdy 5 lat wcześniej startował po raz pierwszy na prezydenta Poznania, wówczas także niewiele osób go kojarzyło, a udało mu się wygrać.
Podkreślał również, że w Platformie Obywatelskiej nie ma żadnej wewnętrznej walki, tylko normalne, demokratyczne prawybory i zdrowa rywalizacja, która ma po prostu wyłonić kandydata na majowe wybory.
Ważna jest rozmowa
W podobnym tonie w środę, przed spotkaniem z delegatami Platformy, wypowiadała się Małgorzata Kidawa-Błońska, która jako pierwsza zgłosiła chęć wystartowania jako kandydata PO w wyborach prezydenckich.
- Cenię tę część Polski, która jest tak różnorodna religią, tradycjami, historią. To buduje moce i wyjątkowość tego miejsca, ponieważ ludzie tutaj potrafią rozmawiać, ale też budować sprzeciw - mówiła w Białymstoku Małgorzata Kidawa-Błońska. - W rozmowach, które prowadzę z mieszkańcami, pojawia się ostatnio przede wszystkim temat utraty zaufania do instytucji publicznych. To jest bardzo poważny problem, ponieważ instytucje, które powinny budować stabilność naszego kraju, rozpadają się.
Kandydatka, póki co w prawyborach prezydenckich, podkreśliła, że stawia na model otwartej prezydentury, w której obywatel i jego prawa są respektowane.
- U prezydenta powinno być miejsce, gdzie prowadzi się debatę, gdzie trudne problemy są rozwiązywane - mówi Małgorzata Kidawa-Błońska. - Wiele sprawa w naszym kraju można byłoby rozwiązać lepiej, gdyby było miejsce, gdzie można byłoby rozmawiać.
Niejedyni kandydaci
Prawybory w Platformie Obywatelskiej odbędą się 14 grudnia. Właściwe wybory prezydenckie są zaplanowane na maj. Można spodziewać się, że oprócz kandydata lub kandydatki Platformy w wyścigu stanie także obecny prezydent Andrzej Duda, który również niedawno odwiedził nasze województwo. Niewykluczone jest również, że swoich kandydatów wystawi Lewica – tu wiele wskazuje na Adriana Zandberga z Razem, a także Polskie Stronnictwo Ludowe, które najprawdopodobniej będzie reprezentował prezes partii Władysław Kosiniak-Kamysz. Nieoczekiwanym kandydatem, chociaż jeszcze niepotwierdzonym oficjalnie, może być Szymon Hołownia – pochodzący z Białegostoku dziennikarz, na co dzień związany z Tygodnikiem Powszechnym i TVN-em.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
