Z raportu Sedlak&Sedlak wynika, że pensje różnicuje m.in. pochodzenie kapitału firmy, a dysproporcje płacowe są najbardziej widoczne pośród najwyższych szczebli. Dlatego dyrektorzy generalni firm spoza kraju zarabiają średnio o 35% więcej niż ci, którzy pracują w rodzimych przedsiębiorstwach.
Jak wynika z badań, pośród pracowników fizycznych czy specjalistów wynagrodzenia różnią się w znacznie mniejszym stopniu - od kilku do około dwudziestu procent. Wpływ na to ma też fakt, w jakim regionie kraju znajduje się firma. I tak np. na Śląsku czy Mazowszu doświadczony pracownik fizyczny zarobi powyżej 3300 zł, a w województwach podlaskim i warmińsko-mazurskim - poniżej 2800 zł.
Jeśli chodzi o doświadczonych specjalistów, to mogą oni liczyć na atrakcyjniejszą wypłatę - około 6577 zł. Mniej dostanie np. specjalista ds. reklamacji czy ds. sprzedaży internetowej - poniżej 3500 zł.
W ubiegłym roku najwięcej podwyżek otrzymały władze firmy i kadra zarządzająca oraz pracownicy branży IT i zajmujący się budownictwem i projektowaniem. Zdecydowanie najmniejszy wzrost wynagrodzeń odnotowano w branży medycznej i farmaceutycznej.
Największy wzrost wynagrodzeń odnotowano w województwach dolnośląskim, lubelskim i podkarpackim, a najmniejszy - w świętokrzyskim.
justyna.f@bialystokonline.pl