Dane dotyczące stosunku pracodawców do pracowników w wieku 50+ pokazują, że ci pierwsi są niechętni starszej grupie pracowniczej. Według prognozy GUS za III kwartał 2012 r. zaledwie 39,6% osób w wieku od 55 do 54 lat jest czynnych zawodowo. Analitycy uważają takie zjawisko za niezrozumiałe, ponieważ przy obecnym poziomie przyrostu ludności za 9 lat potencjalne zasoby pracy w grupie osób w wieku 24-26 lata będą mniejsze o blisko 1/3 a, w wieku 25-34 o prawie 1/5.
Pomimo oczywistych walorów związanych z pracą starszego, doświadczonego pracownika, pracodawcy są do nich uprzedzeni. Najczęściej wymieniane przez nich powody to stereotypowe cechy osób starszych, takie jak niski poziom wykształcenia, zły stan zdrowia, kłopoty z adaptacją do nowych warunków, zmęczenie pracą. Jednocześnie starsi pracownicy często sami o sobie myślą, że są gorszymi pracownikami i powinni ustąpić miejsca młodym.
Ponadto pracodawcy uważają podnoszenie kompetencji starszych osób za niepotrzebne i niechętnie kierują dojrzałych pracowników na kursy podnoszące ich kwalifikacje. Często też sami zainteresowani nie chcą się dokształcać. Wśród osób w wieku 55-64 lat w Polsce w kursach i szkoleniach bierze udział mniej niż 1 % osób.
Dla wielu pracodawców barierą przed zatrudnianiem osób starszych jest także 4-letni okres ochronny, czyli sytuacja w której pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikom, którym do osiągnięcia wieku emerytalnego brakuje czterech lat lub mniej. Według wielu ekspertów rozwiązanie to przynosi skutek odwrotny do zamierzonego, pracodawcy boją się zatrudniać osoby w wieku przedemerytalnym z obawy, że nie będzie można ich zwolnić.
joanna.k@bialystokonline.pl