W środę (17.12) około godz. 9.10 w centrum badawczo-rozwojowym firmy AC wybuchł pożar. Ogień zaprószył się w warsztacie samochodowym na parterze budynku. Zapaliły się śmieci gromadzone w skrzynce.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy od pracownika zakładu. Na miejsce wysłaliśmy 4 zastępy gaśnicze i 2 operacyjne, łącznie 6 wozów. W akcji wzięło udział 19 strażaków - informuje dyżurny operacyjny Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku asp. Henryk Dankiewicz.
Pożar został opanowany jeszcze przed przybyciem strażaków. Zrobili to pracownicy firmy przy użyciu gaśnic. Sami też podjęli ewakuację - budynek opuściło w sumie 53 osób. Straż pożarna zajęła się jedynie sprawdzeniem miejsca zdarzenia i oddymianiem. Na miejscu były też policja, pogotowie i służby energetyczne.
Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał.
W lipcu 2013 r. w centrum badawczo rozwojowym AC straż pożarna prowadziła ćwiczenia taktyczno-bojowe. Ich scenariusz wyglądał identycznie jak dzisiejszy. Ogień zaprószył się w warsztacie na parterze, konieczna była ewakuacja budynku.
Spółka AC zajmuje się produkcją elektroniki samochodowej. Jej centrum badawczo-rozwojowe otwarto w 2012 r.
ewelina.s@bialystokonline.pl