W piątek (7.12), ok. godz. 13.30, strażacy wyjechali do pożaru niewielkiego, drewnianego domu w Łupiance Starej niedaleko Łap. Rodzina, która zajmowała budynek, straciła cały dobytek. Pożar strawił doszczętnie wszystko. Zostało tylko to, co mieszkańcy, czyli małżeństwo z dwójką dzieci - 7-letnią córką oraz 13-letnim synem - mieli na sobie. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia zadysponowano jednostki ochotniczej straży pożarnej z Łap, Uhowa, Łupianki Starej oraz Płonki Kościelnej. Na miejscu było też pogotowie ratunkowe oraz energetyczne.
Cały czas trwa ustalanie, co było przyczyną pożaru.
Rodzina prosi o pomoc finansową, bo została z niczym. Podkreśla, że dziękuje za każdy, choć drobny, gest. Pogorzelcy nie mają gdzie mieszkać.
Każdy, kto chciałby pomóc, może wpłacić dowolną kwotę przez portal zrzutka.pl.
Dotychczas pieniądze przekazało ponad 200 osób. Zebrano ok. 14 tys. zł, a celem jest 100 tys. zł.
dorota.marianska@bialystokonline.pl