Mundurowi ruszyli na pomoc domownikom. Dzięki ich szybkiej reakcji udało się wyprowadzić na zewnątrz, w bezpieczne miejsce mieszkającą tam 59-letnią kobietę i jej 34-letniego syna. Szczęśliwie nikt nie doznał poważnych obrażeń.
W tym czasie na miejsce przybiegł drugi syn 59-latki. 35-letni mężczyzna w obawie, że wewnątrz znajdują się jego bliscy, wybił jedną z okiennych szyb, raniąc się przy tym w przedramię i stopę. Mundurowi natychmiast zabrali mężczyznę z miejsca, informując, że jego bliskim nic się nie stało. Jeden z policjantów opatrzył poszkodowanego, który potem trafił do szpitala.
Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia i zorganizowali objazd odcinka drogi krajowej nr 65. Ogień ugaszono po ponad 3-godzinnej akcji, w której brało udział 5 zastępów straży pożarnej.
ewelina.s@bialystokonline.pl